Cyniczna producentka narzeka, że filmy o Gwiazdce nie mają związku z rzeczywistością. Zirytowana rzuca kulą śnieżną, która uderza ją w głowę. Po przebudzeniu stwierdza, że ma męża i dzieci.
Cyniczna producentka narzeka, że filmy o Gwiazdce są głupie. Zirytowana wali się w łeb. Oprzytomniawszy stwierdza, że boli, a filmy o Gwiazdce nadal są głupie.
Zastanawiam się po co takie filmy produkuje? Niby ma świąteczny klimat,ale jest beznadziejny do bólu zębów! A pani Witt nie dość że brzydka,to pozbawiona talentu aktorskiego!