to ma być film kinowy, a nie krótkometrażówka. Stars in black w wersji krótkometrażowej było świetne.

Mam nadzieję, że ta twoja etiudka z otyłą osobą, którą kręcisz też się na yt pojawi. Pozwoli to podnieść poziom kinematografii Polskiej na wyżyny.
BTW, nie wiem skąd znasz sprawę ale jesteś w błędzie, Staszek nie wydał 2 milinów tylko jeśli już to 200 tysięcy, chyba że ciebie denominacja ominęła.Jednak nawet gdyny wydał miliard, to jest t jego a nie twoja sprawa.
Ogólnie to jesteś zwykłym hejterem, który pragnie zwrócić na siebie uwagę. Ani nie zaimponowałeś wiedzą, umiejętnościami ani wyglądem, zatem jak już szukasz kogoś do skopania, to zniszcz dzieło debiutanta amatora.Innymi słowy ty żałosna pierdoło- nie oceniaj filmu, którego nie widziałeś na oczy. Wolę fan filmy Staszka niż komenty Damazego Diesoona.

No dzięki że mnie szpiegujesz w internecie. Ja reżyserem nie będe, ale to nie zmienia faktu, że Stanisław kręci parodie, a to NIGDY nie wychodzi dobrze. Mógłby przeznaczyć ten szmal na coś bardziej oryginalnego niż zrzynanie pomysłów z gwiezdnych wojen.

A ja nie sądziłem, że odpiszesz.
O co Ci chodzi zatem? Ma prawo wydawać pieniądze na co chce, to są fan arty albo fan filmy a nie parodie.
Ja gdybym mial taki hajs tez wykorzystał bym go inaczej, ale dopóki Gwiazd nie zobaczę, to wolę się powstrzymywać z określeniem KICHA.
Był tu taki jeden co dał 1/10 Antychrystowi, chociaż nigdy go nie widział, jak sam twierdził, oglądać nie zamierza. Ubzdurał sobie, że to gówno jest, a Ty Diesoon robisz podobnie. Prawdopodobnie zależy Ci na jakości filmów i okej, jemu zaś na efektach.Bądź sprawiedliwy, Ty oglądasz inne filmy a on inne.
To, że Staszek zasnąłby na Stalkerze nie czyni go jeszcze osobą dysfunkcjonalną:) Mnie imponuje w nim jego determinacja, bo były chwile, że naprawdę było z nim już krucho. Za to go cenię, a jakie rzeczy kręci? Mnie pewnie też te Gwiazdy nie zachwycą, ale moze technicznie zbliżą sie do poziomu zachodniego. Mam nadzieję, ze odzyska swój wkład,jeżeli nie na swoim filmie to w inny sposób.
A Ciebie aż tak boli, że musisz mu tak źle życzyć?

No boli, bo zamiast kręcić ambitne, szczere, inteligentne filmy, czas, motywacja i pieniądze dobrych i znanych aktorów i ekipy filmowej są zmarnowane na film, który ściąga z gwiezdnych wojen.
Podziw dla człowieka, który sam potrafi stworzyć takie coś, ale efekty specjalne to jest to czego kinematografia powinna unikać. Kinematografia polska i światowa potrzebuje dobrych pomysłów, a nie powielania schematów z komercyjnego amerykańskiego kina, które nie cierpi na zbytni intelektualizm.

No tak, ale może gość ma takie marzenie, zrobić film na miarę Gwiezdnych Wojen, z tego co sie orientuję to Gwiazdy mają zawierać nawiązania do filmu Lucasa, to wszystko. Nawet nie wiesz ile filmów powstało w takiej estetyce. Za gówniarza jarałem się np. tym filmem

http://www.filmweb.pl/f6971/Umanoide%2C+L%27,1979

Cała masa tego powstała, u nas w Polsce tego nie ma, a to był cały nurt kiedyś i nikt nie narzekał, że kasa na to jest marnowana. Zastrzeżenia mam jedynie do czasu powstanie, obecnie tytuł Gwiezdne Wojny już takiego wrażenia nie robi.

"Umonide" wyszedł w 1979 roku dziś jest rok 2010. Filmów wzorujacych się na Gwiezdnych wojnach było sporo. Ale jak w twoim filmie występują odziane w kaptur postacie walczące mieczami świetlnymi to nie wzorujesz się na SW tylko albo je kopiujesz albo parodiujesz. Kiedy Gwiezdne Wojny weszły do kin nie było mnie nawet na świecie i jest to temat tak "wyparodiowany" że nawet oglądając "Spaceballs" mam już dość a ten film też jest już ma swoje lata. /dziśkręcenie parodi gwiezdnych wojen to pomyłka. Liczy się pomysł jak zawsze - a gwiazdy w czerni nie są ani pomysłowe ani orginalne ANI mimo że reklamuje się to jako główny atut filmu, nie mają dobrego CGI. Nie wiem czym sie obronią ale moim zdaniem mimo obsady film wtopi.

Aha....myhym uważasz,że Miłość na wybiegu, gdzie jest tak zwana ,,gwiazdorska obsada" była udana???Raczej NIE...
Warto poznać nowe perełki polskiej kinematografi