- To co robimy w 2023?
- To co zwykle, Pinky: kończymy "Gwiazdy w Czerni"
Przynajmniej humor Staszka nie opuszcza :-)
Bo talent go już dawno opuścił. Po pierwszym zwiastunie kibicowałem temu projektowi, a potem przejrzałem na oczy, że cała ta "produkcja" to głupoty na poziomie filmiku studniówkowego.
W czasach vhs to by przeszło, ale dziś, kiedy na YT ogląda się mnóstwo ciekawych filmów amatorskich, czasem zrobionych wręcz bez wkładu finansowego... Tu Mąderek wpakował ponad 200 tys. złotych a nie ma co oglądać.
Moim zdaniem formuła się wyczerpała. Zmieniło się WSZYSTKO: od idei, techniki, sprzętu, ludzi do wymagań, mediów i fabuły. To już nie jest tak, że ktoś w 3D Studio zrobi filmik i ludzie go sobie na dyskietce przeniosą. A im dalej w las tym trudniej to zrobić, bo konkurencja nie śpi. A żeby GwC odniosły sukces, to nie wiem, musiałyby wbić wszystkich w fotel humorem, wykonaniem, 3D oraz zdobyć co najmniej Oskara żeby ludzie mogli powiedzieć "o, na to właśnie tyle lat czekałem! Warto było!"
A na to trzeba pomysłu, chęci i kasy. Bo czasu było aż nadto ;-)