Oglądałam dzisiaj tą wersję, faktycznie jest taka scena pod koniec. To zremasterowane wersje gwiezdnych wojen, ale nie jestem w stanie powiedzieć z którego roku, prawdopodobnie 2004 lub 2006, takie daty pojawiają się na opakowaniu dvd ;)

Ten Christensen w "Powrocie Jedi" to przegięcie pały. Mam nadzieję, że zanim to się stało, ktoś próbował przekonać George'a, że to zły pomysł...

Wie ktoś jak ta scena wyglądała w oryginale? Albo czy w ogóle była?

Christensen został dodany na miejsce Shawa w wydaniu Powrotu Jedi na DVD w 2004 roku.

Oryginalne zakończenie tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=3S2auEHR4rg

Zwróćcie uwagę również na inną piosenkę kończącą epizod :)

Moim zdaniem zmiana jest dopuszczalna - cała Saga wygląda wtedy spójnie, nieświadomy młody widz mógłby mieć problemy z rozpoznaniem Anakina. Jako zatwardziały fan uważam, że jest to w porządku i nie widzę problemów z takim rozwiązaniem, jednak chciałbym, żeby oryginalna wersja zakończenia nie została zapomniana i np. dodana w wydaniu Blu-Ray w dodatkach (najlepiej cały film w oryginalnej wersji).

Pobożne życzenie... Taki w ogóle to nie był dobry pomysł z tą prequel trilogy...

Premiera kinowa wszystkich "przerobionych " wersji GW miala miejsce ok rok przed premiera "Mrocznego widma". (W celu odswiezenia calosci) W oryginale zakonczenie bylo zupelnie inne, bardziej klimatyczne. Nie chodzi mi o dodane efekty komputerowe, tylko o peruwianski folklor :)

Nie rok, a dwa. W 1997 w kinach Oryginalna Trylogia została wypuszczona w tzw "Specjalnej Edycji" ("Special Edition"). Potem została ponownie przerabiana w 2004 do wydania DVD i to tam Anakin został podstawiony.

Ciekawe jak będzie się miała sprawa z nadchodzącym wydaniem Blu-ray - czy jakieś zmiany będą, a jeśli tak - to jakie? Może dodadzą Qui-Gona jak w tym filmiku - http://www.youtube.com/watch?v=8aIZZyIgpco ? :D

fajny pomysł z tym Qui Gonem :)

czy ja wiem... przecież Luke go nawet nie znał. jego postać byłaby wzięta trochę z księżyca. nie podoba mi się ten pomysł

no tak, ale tutaj chyba bardziej by chodziło o Obi-wana że to był jego mistrz itd. ... ale w sumie wtedy równie dobrze mogliby pokazać Windu i innych umarłych Jedi, więc chyba jednak przyznaję Ci rację :)

Wiesz, tu bardziej chodzi o to że wiesz, w zemście sithów Yoda powiedział że Qui Gon powrócił, jako duch. I żeby udowodnić że to była prawda, to się raczej powinno przyjąć.

Bardzo mozliwe :)

Mam nadzieje że ktoś to zmieni.

Obi-Wan umiera w starszym wieku, Anakin umiera (zmienia się w Vadera) w młodym wieku, to ma spory sens.

NIE!
Nie umiera w młodym wieku. Umiera jako Jedi gdy jest stary!

Akurat w tym wypadku ma to sens ponieważ mistrz Yoda powiedział obi-wanowi w III cz. żeby się nauczył tej sztuczki jak jego mistrz Qui-gon, który jako pierwszy zglebil tajemnice życia wiecznego

http://youtu.be/zdukWtJwlPU?t=3m42s

mi też to nie przeszkadza, nie wiem czy to dobry czy zły pomysł, nie oglądałam oryginalnego zakończenia. jak po raz pierwszy obejrzałam ten film (mam na myśli po raz pierwszy po obejrzeniu nowych części, stare widziałam wcześniej) byłam po prostu zdziwiona zakończeniem, ale nie mam żadnego żalu do Lucasa o wprowadzoną zmianę.

obejrzałam przed sekundą to oryginalne i z jednej strony jest lepsze ale... tutaj Anakin wygląda inaczej niż Vader, który nie został przedstawiony jako zwykły człowiek. nie chodzi mi dokładnie o to, ale nie do końca wiem jak to powiedzieć - w starej wersji to nie jest takie jasne i oczywiste, że to ojciec Luke'a jak w nowej, w której jest młody Anakin pokazany w nowych częściach.

a muzyka bardziej podoba mi się z nowego zakończenia ;)

Uważam jednak Że skoro zmienili aktora grającego Vadera to czemu nie zmienili Obi Wana na McGregora w tej scenie ?

Lucas to wyjaśnił tak: Obi-Wan pojawia się w takiej formie, w jakiej odszedł, bo to jest jedynie wizja, kto by się przejmował wiekiem? Luke znał Obi-Wana w taki sposób, więc Obi-Wan w taki sposób się pojawił. Anakin natomiast pojawił się w takiej formie w jakiej istniał kiedy był jeszcze po Jasnej Stronie Mocy, a nie w jakiejś alternatywnej wersji "co by było gdybym nie wpadł do lawy". Brzmi logicznie, prawda?

Zastanawia mnie tylko jedno, a mianowicie: Luke nie widział młodego Anakina to ciekawe skąd on mógł wiedzieć że pojawiający się jegomość to on? Chociaż z drugiej strony był on tam Z Obi Vanem i Yodą to się może domyślił.

Moc mu podpowiedziała

Apophis - dla mnie to było oczywiste właśnie w ten sposób, że pokazał się w postaci, w jakiej jeszcze był "po jasnej stronie". Potrzebne, czy nie - nie wiem, ale nie czepiałabym się tak strasznie, jak niektórzy ;)

LOGICZNE?
Użyłeś słowa "LOGICZNE"?
Tzn. chyba tylko jeśli przyjmiemy, że każdy przyjmuje sobie LOGIKĘ jaką chce i ważne, żeby było zgodnie ze swoim "widzimisię".
To masz inną logikę:
Anakin umarł jako JEDI gdy był STARY. Wrócił na "stronę Jedi" gdy wyrzucił impteratora.

A jedyna reakcja Luke'a na widok Haydena w ostatniej scenie powinna być "kim ty krwa gościu jesteś?!?!?!" Nigdy go takiego nie widział, Luke nawet NIE ISTNIAŁ gdy Anakin wyglądał jak Hayden. Zero związku emocjonalnego czy kontaktu fizycznego z gościem, który wygląda jak Hayden. Żeby chociaż Hayden wyglądał jak młodszy Shaw...ALE NIE WYGLĄDA, JEST ZUPEŁNIE NIE PODOBNY.
A jedynego ojca jakiego Luke zna, widział, miał kontakt..to SHAW!!!!

A na koniec dostaje z dupy jakiegoś obcego gostka!

Masz logikę.

Ta wersja z linka leciała dosyć dawno w TV. Końcowa pieśń Ewoków była świetna, jak i ten starszy Anakin. Jak mogli skopać tak dobre zakończenie :/

w oryginale był inny aktor...grający vadera. po nakręceniu wszystkich części jak wypuszczono komplet na dvd do podmieniono na haydena

On nie grał Vadera. Grał tylko umierającego Anakina i ducha. Vadera grał inny aktor.

Ja nie uważam że to aż taki zły pomysł. Z drugiej jednak strony można by się zastanowić dlaczego w przypadku Obi Wana nie postąpiono podobnie. Nie żyjący już A. Gunness przecież by się chyba nie obraził ? Zupełny brak konsekwencji. Albo zostają starsze wersje bohaterów i to jest logiczne bo Obi Wan i Anakin / Vader zmarli w starszym wieku, albo ich młodsze odpowiedniki, ale to jest akurat dziwne. Nara.

Właśnie...wg. mnie to jest trochę głupie, że dali w tej końcowej scenie młodego Anakina, a nie starego, który wyglądałby tak jak po zdjęciu maski przez Luke'a...przecież duch Obi-Wan'a i Yody były w takim wieku, w jakim umarli...Równie dobrze mogli dać na konieć Obi-Wan'a granego przez Ewan'a McGregora....z dezka bez sensu :/

zauwaz ze anakin przeszedl na ciemna strone mocy w mlodym wieku - przestal wtedy byc jedi. mysle wiec, ze duch anakina powinien byc wlasnie mlody (jako jedi umarl juz wczesniej). poza tym vader bez maski to raptem chwila, wiec patrzac na przekroj wszystkich czesci GW, wydaje sie to byc dobrym zabiegiem.

Dobre spostrzeżenie. Jeśli patrzeć na to pod kontem, że ich duchy były pokazane, kiedy wszyscy byli dobrymi jedi..to by było nawet z sensem. Chociaż Vader na koniec sprzeciwia się Imperatorowi i staje się dobry, czyli w sumie przedśmiertnie zrywa z ciemną stroną mocy, więc pokazanie go takim, jakim go po raz pierwszy i ostatni ujrzał Luke wcale nie byłoby takie złe. A tak, w scenie finałowej do Luca uśmiecha się koleś, który wygląda na młodszego od niego..śmieszne, he ;D.

Jak dla mnie, pokazanie ducha jako młodego Anakina ma sens. Zauważcie, że starszy Anakin w tej postaci, jaka (grana przez S. Shawa) ukazuje się w starszej wersji filmu, tak naprawdę NIGDY NIE ISTNIAŁ. Został przecież poparzony i okaleczony w młodym wieku (postać grana przez Christenssena). Starzał się mając blizny na całym ciele, pozbawiony włosów i wszystkich własnych kończyn. Postać w wersji S. Shawa to czysto hipotetyczna projekcja, jak mógłby wyglądać Anakin w chwili śmierci, gdyby nie został wiele lat wcześniej poparzony i okaleczony. Tak więc z czysto logicznego punktu widzenia pokazanie Anakina takim, jak wyglądał, gdy był jeszcze zdrowy i w całości, jest dużo bardziej sensowne. Co do Obi-wana, to jego duch mógł się ukazać jako starszy człowiek, gdyż, mówiąc kolokwialnie, miał wszystko na swoim miejscu.

Ciekawe spostrzeżenie :) Hymm...ilu ludzi, tyle interpretacji.

Ale ostatecznie wrócił na Jasną Stronę Mocy. Umarł jako Jedi, więc pierwotna wersja była najlepsza. Ale ta z młodym Anakinem aż tak mi nie zawadza.

Wiem że ten wpis jest stary ale , ; Nikt nie przekonywał lucasa ,że był to zły pomysł . Christensen jest owile lepszym aktorem niż Driver

pana drivera to proszę zostawić w spokoju

A zauważyliście jeszcze dwa szczególy różniące zakończenie powrotu Jedi w 1997 i tej z 2004 ? Gdy widzimy Coruscant to w tle widać świątynie Jedi (w wersji z 1997 roku nie było jej w tym ujęciu), a w dodanej scenie z uradowanymi obywatelami planety Naboo słychać krzyk Jar - Jar binksa "Meesa free"

Dzieje się tak ponieważ Darth Vader/Anakin Skywalker przed śmiercią wrócił na jasną stronę mocy i powrócił do swojej dawnej postaci.

cytat z Biblioteki Ossus:
W starszej wersji filmu Powrót Jedi zjawa Anakina Skywalkera pod koniec filmu przybiera postać mężczyzny w średnim wieku. Zostało to zmienione wraz z wydaniem Starej Trylogii na DVD, kiedy to scenę tą przerobiono komputerowo i zamiast starszego mężczyzny wstawiono tam młodego Haydena Christensena, znanego z Nowej Trylogii. George Lucas wyjaśnił później, że odkupieni Jedi pojawiają się jako zjawy w formie sprzed upadku w ciemną stronę Mocy. Oprócz tej radykalnej zmiany - która nie spotkała się z akceptacją wszystkich fanów - twórcy wydania DVD postanowili także komputerowo usunąć Anakinowi Skywalkerowi brwi (scena gdy Luke Skywalker zdejmuje maskę swojemu ojcu na pokładzie Gwiazdy Śmierci). Zabieg ten miał na celu konsekwentne oddanie wizerunku Vadera po jego obrażeniach doznanych na Mustafarze (choć i tak niektóre blizny w Epizodzie VI nie pokrywają się z oparzeniami zaobserwowanymi w Epizodzie III).

Mnie osobiscie w nowej wersji urzekla konczaca sage piesn, w wykonaniu peruwianskich indian, podobna do tych co grywaja pod przejsciem podziemnym w Krakowie... Teraz moge spac spokojnie, gdyz nie straszny mi zaden rzad i nierzad, kiedy w Polsce tez mamy rycerzy jedi na strazy macierzy... Byle tylko nie okazali sie policja polityczna...

hej men :)
zapodaj jakies tytuły tych twoich krakowskich indian bo chetnie bym posłuchał ich muzy
dziekuje i pozdrawiam ii
may the force be with you

Nazywali sie SEQUA lub tez inna SEQUPA... nie pamietam... kupilem kiedys kasete od nich... Mieli taki szlagier, ktory spiewalismy wszyscy na imprezach... Pamietam tylko refren... OJLO LO LOJ LO LO LO LO LOOO ..LOJLOJ... czy jakos tak... (mozliwosc pomylki) Poszukam w piwnicy to moze znajde... Dzieki, ze mi przypomniales :)
Niech mocz bedzie z Toba !!! Pozdrowienia

w ciekawostkach pisze przeczytaj sobie

A ja myślałem ze dostałem zeza xD
W sumie taki zabieg jest niby w porządku ale w sumie po co jakiś aktor męczył się żeby go później komputerowo usunęli xD?
Powinny być dwie wersje na dvd :)

A wiesz że istnieje coś takiego jak wybór scen?

Podobnie rzecz sie ma z IMPERIUM KONTRATAKUJE. W oryginale imperatora gral tu inny aktor (w hologramie). W wersji DVD z 2004 r. wstawili tam juz oryginalnego McDarmida. No i w NOWEJ NADZIEI spotkanie Jabby z Hanem Solo - w oryginale rowniez tego nie bylo!

Przybycie Imperatora zostało także nagrane powtórnie, w oryginale grała go... kobieta.

Chociaz trzeba dodac, ze przerobek dokonywano 2 razy: raz w 1997 roku, kiedy do kin wchodzila tzw. wersja specjalna (spotkanie Hana z Jabba) i w 2004, kiedy wydajac stara trylogie na DVD chciano dostosowywac ja do nowej (nowy Anakin w Powrocie Jedi, nowy imperator w Imperium Kontratakuje).

No tak, teraz będą w 3D, ciekawe czy coś zmienią...

A mogli by dodać parę ujęć przestrzeni kosmicznej...

w 3D
?