Począwszy od Nowej Nadziei każda część wróci do kin w 3D, już zostało to potwierdzone. To już 2 powrót starej trylogii do kin (po zremasterowanej cyfrowo w latach 90)...

o to cudownie że wraca do kin
szkoda tylko że nie lubię 3D ...

Ja też za tym nie przepadam, ale co jak co, zobaczyć głębię przestrzeni kosmicznej/superkrążownik w 3D będzie fajnie.

jak najbardziej :)

W takim razie to musiala byc cholernie szkaradna baba... Zaczynam sie zastanawiac, co moja tesciowa porabiala w tym czasie...

Czy ja widziałam inną scenę, czy w którejś wersji pojawiła się tam także Padme, którą później wykasowano - coś mi się tak kojarzy.

Takie zdjęcie krązy po sieci ,ale jest to tylko fotomontaz. Padme nie byla na koncu jako duch, choc moglaby, bo jak wiemy, tez byla silna mocą.
Tu jest link do tego zdjęcia:

http://sw-extreme.com/picture,175,duchy-anakina-i-padme.html

"jak wiemy, tez byla silna mocą"

Chociaż ukazano to tylko przy porodzie, przynajmniej w filmach...

Dobrze w każdym razie, że nie była "słowem silna" - bo poród był chyba bolesny ;-DD
Dałabym głowę, że widziałam to ujęcie w filmie, no ale widocznie nie pamiętam dobrze.

Nie to tylko fan stuff, w żadnej oficjalnej wersji jej nie było. P.S. duchy mocy są "zarezerwowane" dla Jedi...

Przedstawiciele Ciemnej strony mocy też używali duchów mocy.

Mówię wyłącznie o filmach, pomijam celowo EU, bo i tak większość użytkowników FW nie ma o takich rzeczach pojęcia...

Właśnie o to samo miałam zapytać

Nie widzę w tym nic obrazoburczego. Ukazali po prostu Anakina z czasów młodości, zanim przeszedł na Ciemną Stronę Mocy. Inni pokazania są w "starszych wersjach", bo całe życie byli po stronie Dobra, Anakin nie,aczkolwiek się nawrócił, jednak to okres młodości woleli uznać za ten lepszy

Hayden Christensen w Powrót Jedi według mnie dobrze zrobili to że tak zmienili :)

Według mnie to jest największa "zbrodnia" jakiej można się dopuścić na Starej Trylogii GW. To co jest klasyką powinno nią zostać i tyle.

Zresztą podobne zdanie mam na temat sceny "rozmowy" Vadera z Imperatorem na Superniszczycielu i dlatego tą wersję z 1997 roku powinni zostawić w spokoju.

Wg mnie te zmiany nie są złe, i weź pod uwagę, że Anakin jaki był pod koniec szóstej części w starszej wersji był przedstawiony tak, jaki nigdy nie był (czyli starszy człowiek, który w tym wieku był już poparzony).

Moim zdaniem wersja oryginalna była nieporozumieniem, bo pokazali jego ojca jako starszą osobę z normalną twarzą, a przecież wiadomo, że Anakin miał spaloną twarz jak był młody. Taka nieścisłość moim zdaniem. Pomysł zastąpienia Hayden'em był bardzo udanym zagraniem.

Ale to dobrze pokazywało, kim Anakin się stał, nawracając się na stronę Jedi. Wyglądał tak, jakby nigdy nie przeszedł na Ciemną Stronę Mocy. Nawrócenie pokazane dość rzeczowo. Tęsknię trochę za zakończeniem z 1997 roku, był Sebastian Shaw i "Victory Celebration".

Wywołałeś taką dyskusję, że tylko Gwiezdne Wojny i coś , co widzimy na ekranie przez 5 sekund mogły taką wywołać . Dla mnie to mega logiczne, że Anakin został podmieniony a Obi-Wan nie . Obi-wana widzimy we wszystkich 3ch częściach starej trylogii , natomiast Anakina tylko w ostatniej części i to w zdeformowanej formie starego człowieka . Dlatego też na końcu lepiej zobaczyć kogoś, kogo widzieliśmy już wcześniej ( przyjmując , że tak jak powinniśmy oglądamy epizody od początku czyli częsci 1) . Inaczej jeśli już chcemy być tak strasznie poprawni powinniśmy widzieć Anakina w zdeformowanej formie a nie aktora, który tak naprawdę nie pojawia się w żadnej scenie pod tą twarzą . Jeśli ktoś pisze , że to mu psuje cały film , to tylko podkręca fanowskie zajawki i nic więcej :) Trochę śmiesznie .