Wolicie Harrego Pottera czy Gwiezdne Wojny ???????????????????????????
a w jakich kategoriach chciałbyś to porównać??? samą książkę z filmem??? bo ekranizacje różnią się od książki, zreszta 30 lat różnicy to też inna kwestia... więc jak? pod jakim kątem?
skończ pie*szyc i odpowiedz !
a tak serio to chyba masz słabą wiedze bo star wars nie jest ekranizacją !
Pan George Lucas sam wymyślił gwiezdne wojny !
użyłem trzech wykrzykników chyba mam zaburzenia jak opisał to osobnik niżej
ech..
pozdrawiam
a i oczywiście ze Gwiezdne Wojny ! ;p
zanim sam zaczniesz pieprzyć ze swoją ogromną wiedzą zapewne, to weź pod uwagę iż pisałam o HP a nie o GW...<facepalm>
a poza tym jak jak się już tak wczytujesz to zauważ iż zdanie swoje niżej wyraziłam i wypadałoby bardziej osobowo tudzież podmiotowo podchodzić do użytkowników portalu...
odzdrawiam
ale sie Pani zamotała
piszesz: ,,a w jakich kategoriach chciałbyś to porównać??? samą książkę z filmem??? bo ekranizacje różnią się od książki"
wytłumacz mi jak mozesz porównywac je skoro jedna jest ekranizacją a druga nie jest hmm ?
a w sumie czy to ma znaczenie
jak urazilem szczerze przepraszam
zamotała? inwersja słów zwykła, nie zrozumiała?
nie uraziłeś skąd, ale powód tej dysputy jest dla mnie nie zrozumiały, jakbyś czepiał się formy samej, a nie istoty tego wątku, tak o, dla zasady... no ale ok. Pisałam w kontekście różnic między ekranizacją HP bo czytałam książki najpierw które wydawały mi się świetne a ekranizacje mega słabe... a SW jest innym rodzajem i klasą samą w sobie, o czym chyba wszyscy wiedzą i wystarczy spojrzeć na liczbę głosów za SW...
"a w sumie czy to ma znaczenie" - dla mnie to dwie różne jakości, nie koniecznie wymagające porównań chociażby ze względu na trudność wyłonienia wspólnych charakterystyk albo kategorii.
Pozdrawiam :)
Wiadomo, że SW jest lepszy ale nie zmienia to faktu, iż są to 2 różne kategorie filmowe, mające ze sobą na prawdę mało wspólnego...wiec w ogóle nie rozumiem założyciela tematu jakimi kategoriami się sugerował rzucając takie porównanie...
Kolego @mojlebpelenfilmow moge ci zadać diametralne pytanie??
Czy ty k****a masz coś z głową???
Opieprzasz dziewczyne, bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem?? Przeczytaj zdanie 3 razy następnym razem zanim napiszesz coś głupiego... ona jak ona znam ją trochę i jestem pewny, że wie, iż SW jest ekranizacją książki, bardzo lubi ten film....
Ja bardzo lubie piwo i kobiety, ktore na nieszczescie nie sa zadna ekranizacja... Poprawcie mnie, jezeli sie myle... Film powstal wczesniej, ksiazki dopiero zostaly wydane po sukcesie ekranizacji scenariusza G Lucasa... zreszta... kto byl ich autorem?
łoł łoł calm down
to był żart za który przeprosiłem!
A Gwiezdne wojny NIE SA EKRANIZACJĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
WujekChu1ek - to ty chyba czytasz jakos na odwrót ! i jeszcze piszesz dalej w zaparte ze Ona wie ze SW jest ekranizacją- ironia której nie zrozumiałem ?
Ona sama dobrze wie co wie :)
A książka była wydana jako awaryjny trik w razie klapy filmu w '76 roku przez pewnego 'ghostwritera', który przyznał że cała zasługa leży po stronie GL.
Czy w ksiazce szturmowiec imperium przywalil lbem o sciane, podczas ataku na statek konsularny? Nie? W takim razie walnac sie w leb powinien ten, kto ja opublikowal!!!
Ona sama dobrze wie, wiec niech odpowie...:)
wie i wie akurat że tego nie wie:) więc na to nie odpowiem:) a co do walenia... agresją się brzydzę więc nie popieram:)
Powiedz mi w ogóle jak można porównywać HP z SW??? przecież to dwa różne gatunki... Tak jak byś porównał Avatara z Terminatorem...
cześć Ania:P
Twoje pytanie przypomina mi metaanalizę, tzn. zbiór różnych badań naukowych wrzuconych do jednego worka, a nie zawsze ze sobą porównywalnych. Np. różniących się liczbą populacji badanej, grupą wiekową, obciążeniami, ocenianymi punktami końcowymi, rodzajem stosowanego leku, czy to była mono- czy politerapia, czy było placebo, czy próba ślepa, czy ślepa podwójnie itd. I z tej bezładnej masy trzeba wyciągnąć jakieś wnioski i jeszcze je sformułować tak, żeby nikt się nie przyczepił. Rozumiesz, takie durne zabawy wykształciuchów xD. Ale spróbuję odpowiedzieć.
Gwiezdne Wojny - filmy, ale tylko stara trylogia. Z książek znam tylko pierwszą - Nowa Nadzieja. Fajna.
Harry Potter - książki były fajne tak do 5 tomu, potem autorka usiłowała zrobić z tego książkę "dla dorosłych" i wyszło coś niesmacznego. Z filmów udało mi się obejrzeć tylko jedynkę, bo ktoś miał jeden nadprogramowy bilet i mi dał. Dość wierne, ale ani dobre, ani złe.
Harry Potter - rozrywka na chwilę. Gwiezdne Wojny - klasyka. Na dłuższą metę wygrywają Gwiezdne Wojny (filmy, stara saga).
Żeby było jasne, to jest moje bardzo subiektywne zdanie. Pozdrawiam
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości." Terry Pratchett.
Pozdrawiam :)
no dziwne jakby miały zaburzenia cudzej:P:P
Pratchett dziwnym pisarzem jestl:D aczkolwiek kolor magii zna...;-) pzdr:)
też mnie to zastanowiło, jak wklejałam cytat. Ale może zdanie w kontekście brzmi inaczej,w końcu Świat Dysku jest chyba najbardziej pokreconym światem jaki znam ;)
O, właśnie, może porównamy SW do Świata Dysku, będzie chociaż zabawniej niż przy porównywaniu do HP? :D
w SW nie bylo oktaryny, chyba moj ulubiony kolor:D a widzialas to - http://www.pratchett.pl/swiat-dysku-quiz.php :D:D:D
Postacie podobne do Ciebie (w procentach):
Niania Ogg 70.29%
Bibliotekarz 69.3%
Cohen Barbarzyńca 69.3%
Samuel Vimes 66.33%
Babcia Weatherwax 65.34%
Hej, nie jest tak źle, jak mogłoby być! :D
Przecież to bez sensu, na forum Harry'ego Pottera podobne pytanie i mielibyśmy pojedyncze jednostki wskazujące na Harry'ego Pottera. Tutaj raczej Gwiezdne Wojny zawsze wygrają.
Wielkością oba universa nie ma co porównywać - świat Harry'ego Pottera jest malutki i młodziutki, nie dorasta do pięt Odległej Galaktyce.
Książki HP kocham, filmy toleruję, ale nic nic nie przebije magii Sagi i niektórych książek/gier/komiksów spod znaku Star Wars.
Każdy film, książka, komiksy czy gry (mimo różnych gatunków) mają cechy wspólne, np. muzyka.
I SW (dla mnie) w w każdej z tych form (czy to film, czy to książka itp) przebija HP pod każdym względem. Zaznaczam, że dla mnie ;)
zgodzę się że przebija pod każdym względem słuszna uwaga że jest punkt wspólny muzyka, fakt zarówno pierwsze trzy części Pottera mają tego samego kompozytora ze Star Wars i muzyka Williamsa oczywiście przebija tą z Harry'ego Pottera, ale mimo to, to dalej są oddzielne gatunki mimo tego jednego wspólnego punktu. I jeszcze te filmy dzielą lata. Kto wie czy Harry Potter jak by nie wyszedł w tym samym czasie co Star Wars było by coś na prawdę genialnego kiedyś, zwracało się uwagę bardziej na fabułę niż efekty specjalne :P