PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671049}

Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Star Wars: The Last Jedi
6,8 149 510
ocen
6,8 10 1 149510
6,8 44
oceny krytyków
Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Udawajmy w tym poście, że filmy SW wypuszczone pod Disneyem nie miały nigdy miejsca. Podajcie Wasze propozycje odnośnie fabuły, jakiekolwiek pomysły, wątki, które miały by się wydarzyć po Powrocie Jedi. Liczę tutaj na starych fanów. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
Shahdee6

Luke Han i Leia razem.
Han i Leia szczęsliwi, nadal małżeństwem.
Ich dzieci nowymi bohaterami.
Darth Plageus

Taka sielanka to pewnie byłaby nuda. ale ch*j.

Shahdee6

Nowa republika. Generał Solo prowadzi kampanię w celu odbicia systemów należacych do Imperium. Imperium ma kłopoty finansowe i stale nęka Republikę rajdami na bogate planety. Leia prowadzi szkołę Jedi a Luke jest "dowódcą" oddziału specjalnego Jedi i najlepszych żołnierzy republiki do zadan specjalnych. Podczas jednej z potyczek Luke dostrzega z daleka.... Vadera! Force Ghost Anakina mówi mu ze to nie on. Historia toczy się wokół odkrycia tożsamości oszusta podajacego sie za Vadera i z drugiej strony agenci Imperium poszukują kanydata na nowego lorda sith w nieznanych obszarach galaktyki

vood76

brzmi nudniej niż nawet AotC xd

Shahdee6

Nowa Republika nie jest zniszczona przez jakąś pseudogwiazdę śmierci. Nowy Zakon Jedi nie jest zniszczony przez drugiego "złego" Skywalkera. Koncepcja Mocy dalej jest taka jaka była. Bez tych cudownych "przebudzeń" rujnujących jej koncepcje.

Han, Luke i Leia są żywymi legendami którzy się postarzeli. Nie mają zszarganego życia jak w ST, ale nie są już na tyle silni by pokonać nowe zło i zastępuje ich nowe pokolenie. Nowe zło to reakcyjna organizacja chcąca powrotu Imperium, mająca sojusz z bandami Łowców Nagród, którzy atakują Światy Jądra terrorystycznie. Mają także za sobą klany Huttów (zamordowanie Jabby - jednego z najważniejszych Huttów przez Rebelię potem Republikę - stąd ich decyzja). Sami postomprealiści mają inny charakter niż w sequelach Disneya. To radykałowie, mający nawet swoje małe miejsce w senacie, ale im to nie wystarcza - ich przywódca to jakiś fanatyk chcący zniszczyć w gruncie rzeczy wszystkie strony konfliktu, ale nikt o tym nie wie (coś jak Ren, ale jedynie z końcówki TLJ). Leia - jakiś polityk ważny starający się o urząd kanclerza - przeszkodą jest "vaderskie" pochodzenie, które odrzuca poparcie republikańskich senatorów oraz sami postimperialiści, których głos się liczy (także ma pod górkę), Luke - wielki mistrz zakonu Jedi szkolący swoich uczniów, Han Solo - generał armii Nowej Republiki.

Han i Leia - mający trójkę dzieci, żadne z nich nie przechodzi na dark side. Jedno z nich staje się rycerzem Jedi, które jest uczniem Luke'a. Drugie może być jakimś konstruktorem maszyn (po dziadku).

Główna bohaterka - nikt z rodu Skywalkerów. Coś Ala Rey, tylko bez marysuizmu. I niech nie pochodzi z planety piaszczystej, a np. dzielnicy nędzy na Coruscant. Bohaterka ta może być początkowo drobną złodziejką, albo zwykłą biedaczką zbierającą śmieci. Niech się okaże, że ma potencjał w mocy i jakimś tam cudem trafii do akademii Luke'a. Tam zapoznać się może z jednym z dzieci małżeństwa Solo, z którym się zaprzyjaźnia lub... wręcz przeciwnie. Dowolnie.

Żadnych Gwiazd Śmierci. Ograniczenie poprawności politycznej (mówię to jako kobieta: nie wpychać do przesady bab na wojnę, a jeśli już tak trzeba to niech będą przynajmniej charyzmatyczne) i typowo lewicowych kocopołów wplątywanych w fabułę (ratowanie koników przed "okrutnymi bogaczami" czy "spalenie tradycji" - vel pierwszej świątyni Jedi i drzewa Mocy).

Świetne walki na miecze, świetne walki w kosmosie. Mnóstwo ras (które odgrywają też dużą rolę w fabule, a nie jedyne jako statyści w jakiejś kantynie że śmieszną muzyczką). Mnóstwo nowych planet, nie pokazywanych jedynie od czapy.

Shahdee6

Części VII-IX nie powinny powstać.

ocenił(a) film na 1
Shahdee6

Gwiezdne Wojny jako trylogia filmowa miały już perfekcyjne zakończenie. Ale jeśli już koniecznie trzeba by tę zamkniętą historię kontynuować, to materiał jest już napisany od lat: Trylogia Trawna, tworzenie Nowej Republiki i Nowego Zakonu Jedi, Kyle Katarn, Mara Jade, wojna z Yuuzhan Vongami, etc. etc. etc.
Ale najlepiej chyba by się sprawdziła saga rodzeństwa Solo, w której mieliśmy bezpośrednią inspirację dla Kylo Rena, czyli Jacena Solo, który przeszedł na ciemną stronę i został imperatorem oraz inspirację dla Rey, czyli bliźniaczą siostrę Jacena Jainę, która go ostatecznie pokonała.

Te historie były dobre, dopracowane, miały początek, rozwinięcie oraz zakończenie i świetnie nadawałyby się na scenariusz trylogii.
Niestety, Disney wymazał je łącznie z resztą EU z kart historii i zastąpił one–shotami, które nie trzymają między sobą ładu i składu, ani nie tworzą w żaden sposób spójnego uniwersum. Wyjęli kochanej, zdrowej osobie mózg i serce, po czym zastąpili je zabawkami z Kinder Niespodzianki.
Obawiam się, że tego trupa już nie da się ożywić. A z pewnością nie bez poprzedniego wyjęcia owych ciał obcych.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones