a to widzisz, ja napisze z innej strony: ogladalem sg-1 i atlantis kiedys nalogowo (po kilka odc dziennie), pozniej juz spontanicznie, w koncu jednak przebrnalem przez wszystkie sezony obu seriali i od pewnego czasu po prostu juz jest dla mnie niewazne co pokaza bo i tak bedzie to ok :), nie da sie juz wymyslec nic nowego - od kilku sezonow sa powroty i wymyslanie czegos nowego co i tak juz bylo tylko w innej formie, nie zwracam juz uwagi na wiele rzeczy bo po prostu jest ekipa sg-1 i to wystarczy :) a filmy (nawiazuje rowniez do arki prawdy) sa polaczonymi dwoma odcinkami, niczym wiecej, rownie dobrze arka mogla byc dwoma odc wiecej serialu, a continuum jest tylko dodatkowym epizodem po skonczeniu wszystkiego oraz takim przypomnieniem wazniejszych postaci serialu

nie oczekiwalem nic odkrywczego ani wielkiego od obu filmow i moze dlatego nie czuje sie rozczarowany?

Nie powiem, że jakiś porywający, ale mi sie podobał. Arka prawdy też była dobra. Jestem fanem Stargete'a i powiem, że fajnie jest oglądnąć coś nowego.

a tak dokładnie co Ci się nie podobało?? Tzn i tak obejrzę:) ale co z nim jest nie tak? jak nudny to dlaczego? może zbyt sztuczny...może ...nie wiem;d ale sprecyzuj:) żebym wiedziałą czego się psodziewać po filmie:)

Również spodziewałem się czegoś bardziej spektakularnego. Ale jest to SG-1 i to mi wystarcza. Oglądało się miło i przyjemnie szkoda tylko, że tak krótko. Polecam Stargate: Continuum fanom serialu przede wszystkim.