Bardzo ciekawa produkcja, która może się też spodobać tym którzy nie rozpoczęli jeszcze swojej przygody z HDS. Naprawdę mało jest takich dobrych filmów dokumentalnych o muzyce rockowej, gdzie by tak wszystko było dobrze ukazane. Trzeba dodać, że w filmie występują wszyscy członkowie zespołu, producenci i nawet ich menadżer- wyjątkowa sprawa. Spokojnie i wnikliwe poprzez masę materiałów archiwalnych pokazana jest historia grupy od jej początków w Zaragozie aż po dość nagły rozpad w 1996. To ostatnie jest pokazane z interesującej strony, bo nie każdy jest świadomy rodzącego się w okolicy wydania płyty Avalancha konfliktu o brzmienie Herosów, który doprowadził wszystko do końca. Wzruszyła mnie końcówka, gdzie ukazana jest ostatnia ich trasa z 2007 i emocjonalne reakcje Bunbury'ego na zwariowany tłum, który przyszedł ich pożegnać. Polecam mocno ten dokument, bo jest równie fascynujący co twórczość samego zespołu, który jest dla mnie niesamowitym fenomenem. A to jest dziwne, bo znam ich od niedawna. Dobrze byłoby gdyby film do młodszych miłośników muzyki , bo to nadal się znakomicie broni w 2022 r. Mógłbym się rozpisać bardziej, to tylko takie moje przemyślenia na szybko po seansie. Same ich genialne piosenki, których nie brakuje w filmie to temat na osobny wątek.