chętnie ten film obejrzała
ja także ciekawie się zapowiada
A ja nie. Widać żę jest to kolejny film który chce zarobić kase po beatyfikacji JPII
Po pierwsze to film miał premierę przed beatyfikacją, a po drugie to sam pan Bóg pewnie nie wiedział kiedy będzie beatyfikacja, gdy zaczynano robić ten film...
A co o beatyfikacji dowiedzieliśmy się tydzień przed?
Nie ważne czy film chce zarobić na beatyfikacji czy ni. Przecież i tak jest on o fikcyjnym papieżu niepodobnym do naszego.