Chyba nawet ani razu się nie uśmiechnęłam...
Film przydługi, sceny nudnawe - nawet te erotyczne, fabuła banalna. Moze nie rozumiem kina azjatyckiego,ale film nie urzekł mnie w ani jednym momencie.
spokojnie :)
katee na pewno chodziło o to że w gatunku jest komedia romantyczna, podczas gdy ten film nie ma nic wspólnego z tym gatunkiem.
Tak wiec - PRZESTROGA - jeśli ktoś czyta wypowiedzi przed seansem.
To nie jest komedia romantyczna. To jest Dramat z drobnymi elementami erotyku.
Przyznam też, ze do połowy byłem trochę znużony przebiegiem akcji, co oczywiście w jakimś stopniu jest podyktowane przez samą historię ukazaną w filmie.
Film, dla mnie , ciekawy dopiero od tej drugiej połowy, chociaż trzeba przyznać, ze gdyby nie ta pierwsza to wrażenie z drugiej byłoby nieco mniejsze :P
Film niezły, może się podobać, jednak nie było to tak całkiem moje kino...