Babka z 2 typkami dzwoni na policje, mowi ze zaraz przyjada, jest wieczor, dosc widno, gosciu wchodzi do domku rozglada sie, wychodzi i juz jest noc, a policji wciaz nie ma...
wyjaśnię najlepiej jak umiem.
są dwa domy. dom numer 1, to tej babki, dom numer 2 - to tych chłopaków. babka wie że ktoś się do niej włamał i biegnie do chłopaków, do domu numer 2. dzwonią z tamtąd na policję mówiąc, że ktoś włamał się do domu numer 1. jeden chłopak idzie do jej domu, ale nikogo tam nie widzi i każe jej wracać. wraca do domu numer 1 a chłopaki zostają u siebie w domu numer dwa. kobieta jednak odkrywa że ktoś jest u niej i biegnie do chłopaków. później walczy u nich z mordercą, a policja przyjechała i sprawdza jej dom. jak już myers ją zabił, ucieka a policja przypadkiem wkracza do domu tych chłopaków z domu numer dwa i odnajdują ciało.
mówiłem - najlepiej jak umiem ;DD