Ta część halloweenu podobała mi się najmniej, jest jakaś inna nie wiem czemu tak
twierdzę ale gdy oglądałem to w pewnych momentach zdawało mi się jakbym oglądał film
młodzieżowy. I co najbardziej mnie rozczarowało nie było w tej części muzyki Johna
Carpentera. Brakowało mi tu również Doktora Loomisa ale to już zrozumiałe czemu nie
zagrał... Moja ocena jest taka 7/10 ze względu, że resztę oceniałem na 8,9 i 10