Nie zachwycił. Intryguje mnie tez ta babcia, zrobili prawdopodobnie z niej jakiegos badassa, co juz jest dla mnie minusem, bo robic z 60letniej babci jakiegos kozaka jest smieszne i ogladajac ten film bedzie mi ciezko zachowac powage
Zachowanie i determinacja Laurie wydaje się jak najbardziej realna. Trauma jaką przeżyła zmieniła jej życie diametralnie, po prostu broni swojej rodziny jak tylko może. Przeczuwa że Michael spróbuje dokończyć to co zaczal 40 lat temu i najzwyczajniej w świecie próbuje się do tego przygotować. Gdyby pokazali ją jako bezbronną i przestraszoną starszą panią i zakrzywioną psychiką to właśnie to wyglądało by dziwnie