http://www.youtube.com/watch?v=4xwcGZyHrB8
Dziwne to. Bardziej teledysk niż krótki metraż - obraz to film niemy, któremu gatunkowo najbliżej od Chaplinowskiej burleski. Oprócz tego są takie dziwności jak wpieprzanie drewna i jakaś baba zataczająca się w tle od alkoholu. Oprócz tego jest piosenka - w pierwszej połowie jest to niewyraźny mamrot, potem już jest lepiej (brzmi jak Kaczmarski o filmach Tarkowskiego) 4/10.
"Wpieprzaniem" raczej bym tego nie nazwał.
Piosenki też bym nie nazwał niewyraźnym mamrotem.
Rzeczywiście coś z Chaplina by się znalazło.
No i coś z Hamleta bo przecież jest to na jego podstawie.
Ciężko uwierzyć że Wiesław Gołas grając w tej etiudzie w tym filmie miał aż 30lat. Dopiero 6 lat później grał w Czterech Pancernych