Przede wszystkim dla Thomasa Harrisa, który był świetnym pisarzem, a potem (pewnie skuszony
pieniędzmi z "fabryki snów") sprostytuował się całkowicie i dobił do dna.
Stephen King w swojej książce "Jak pisać. Zapiski rzemieślnika" (polecam serdecznie!)
zastanawiał się dlaczego Harris, pisze tak mało, skoro potrafi pisać tak dobrze.
Życie dało odpowiedź.
Potrafi, ale... raz na (prawie) dziesięć lat, a jak się go pogania, płodzi potworki.
Ciekawe, bo samego Kinga kontakty ( i kontrakty) z kinematografią wcale nie zdemoralizowały...
Film jest głupi do bólu d.py!
"Realia" są wyssane z palca (gorzej - żenujące) , a "psychologia" - prymitywna jak konstrukcja
cepa.
Na dodatek (wiem, że to sprawa gustu) bohater jest wręcz odpychający.
To skandal, że takie g.wno podczepia się pod "Milczenie owiec" i "Hannibala", a także pod
"Manhuntera" i "Czerwonego smoka" (te dwie adaptacje są słabsze).
Nic nie wnoszące bzdury. Zero konkretów...
Mam rozumieć, że taki "Czerwony Smok" to była dobra książka?
"To skandal, że takie g.wno podczepia się pod "Milczenie owiec" i "Hannibala", a także pod
"Manhuntera" i "Czerwonego smoka" (te dwie adaptacje są słabsze)."
LOL... Przecież sam "Hannibal" to raczej średniak (choć i tak znacznie lepszy od książki). Sama książka "Hannibal" powstała "na fali" popularności...
Czyli pierwsza naciągana książka jest ok, ale już druga to prostytuowanie się?
"Czerwony smok" to była świetna książka. "Milczenie owiec" - nawet lepsza. Potem już poszło z górki, niestety.
Tak masz to rozumieć.
I tak jest:):):)
PS
A komentarze typu :"Nic nie znaczące bzdury" wsadź sobie w... Tam akurat pasują jak ulał:):):)
A jakieś argumenty podałeś? Czy, właśnie, tylko brednie typu:
"film jest głupi do bólu d.py!
"Realia" są wyssane z palca (gorzej - żenujące) , a "psychologia" - prymitywna jak konstrukcja
cepa.
Na dodatek (wiem, że to sprawa gustu) bohater jest wręcz odpychający."
Ja nie muszę sobie wsadzać, za to widzę skąd wyjąłeś. :)
I film i książka są ostentacyjnie wręcz głupie.
Skoro musze tłumaczyć dlaczego, niewątpliwie jesteś idealnym odbiorcą:):):)
Nie potrafisz nawet porządnie pyskować:):):)
Nic dziwnego.
To wymaga minimum inteligencji.
Na tym, znudzony, kończę "konwersację".
PS
Te Twoje próby "analiz psychologicznych", a w rzeczywistości prymitywne ad personam, są żenujące.
Najzabawniejsze jest to, że najwięcej mówią o... Tobie.
Oczywiście sam nie jesteś w stanie tego zauważyć:):):)
"Nie potrafisz nawet porządnie pyskować"
Pyskować?
Kolejny trol, zaśmiecający i typowy dla tego miejsca. Żegnam.