PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=664897}
5,7 25 896
ocen
5,7 10 1 25896
5,5 21
ocen krytyków
Hardkor Disko
powrót do forum filmu Hardkor Disko

Nie jesteście w stanie sfilmować jakiejś dobrej historii???? Tylko degeneraci,małolaty i syf?? Ile
można...

justareader

Myślę, że będzie to dobry film, skoro w projekt zaangażowała się Dorota Masłowska.

użytkownik usunięty
skalp_el

"Co ciekawe, nasza współpraca z Krzyśkiem zaczęła się właśnie tam, gdy spotkaliśmy się przypadkiem na schodach. W ciągu 15 minut wszystko omówiliśmy, potem on pokazał mi swój film, ja mu swoje piosenki i za parę dni współpracowaliśmy. Zaraz zresztą kręcimy drugi teledysk"

także niestety (podobno dialogi fatalne) masłowska zaangażowała się jedynie w promocję

ocenił(a) film na 6

nie wiem czemu kreują to tak na czarno i smutno, że tylko hajs daje szczęście a jak go nie ma to bida i rozpacz. popatrzcie na human traffic- patologia niesamowita, biednie ale kolorowo i wesoło :)

ocenił(a) film na 6
skalp_el

Dorota Masłowska jest gwarancją dobrego kina ??? No proszę Cię. Wojna polsko-ruska to jakieś nieporozumienie.

ocenił(a) film na 6
skalp_el

Również liczę na to, że to będzie bardzo dobry film, ale potencjalne zaangażowanie najgorszej polskiej szmiropisarki nie wróży mu najlepiej.

ocenił(a) film na 7
justareader

W Polsce powstają co najmniej dziesiątki filmów rocznie, a ile mamy tych o patolach? o degeneracji, małolatach i syfie? Galerianki i drogówka tak przytłoczyły, że panikujesz na samą wzmiankę o tej tematyce? Na pewno zbieże się troszkę takich filmów ale uwierz, że jak poszukasz to znajdziesz w polskiej kinematografii coś dla siebie ;p w końcu nikt do niczego nie zmusza ;)

zgrit22

Tak tylko większość z nich albo jest kiepska, albo jest właśnie o różnych patologiach.

ocenił(a) film na 7
MistrzSeller

Większość reżyserów podejmuje się tematów niezwiązanych z patolą, a że wychodzą tylko te patologiczne, no to cóż poradzić? Próbują, nikt nie zmusi ich do stworzenia arcydzieła, a to że filmy o patologiach jakoś im jako jedyne wychodzą to żaden powód do narzekania, że tylko takie filmy w Polsce powstają, bo to nie prawda ;p

zgrit22

Ja jakoś nie widziałem by powstał pozytywny film o młodych ludziach. Zazwyczaj pozytywne filmy skupiają się na ludziach 26-40 lat i to w nierealnym pseudoamerykańskim środowisku.

ocenił(a) film na 7
MistrzSeller

a gdzie kręci się pozytywne filmy o młodych ludziach? oczywiście powstają takie, ale to "trudny" temat i z dziesiątek tysięcy filmów rocznie kreconych na całym świecie (gdzieś spotkałem się z liczbą produkowanych filmów w USA i była szalona) ile wybija się o tematyce "młodych ludziach dążących do swoich marzeń." trudno mi sobie jakiś przypomnieć ;p Przeszukałem pare stronz moich obejżanych i nic co by się dobrze ściśle wpasowywało w ten schemat najwyżej komedyjki romantyczne typu "sztuka dorastania" albo "całkiem zabawna historia" opierające się zwykle na jakimś dzieciaku z depresją...
Przeszukałem już kilkanaście stron i jest!!! "reggae na lodzie" z '93 ;p dawno to widziałem ale chyba pasuje, dobra szukam dalej...
"step up"? no i to tyle z pozytywnych filmów o młodzieży realizującej marzenia, większość filmów o młodych ambitnych est jednocześnie o młodych startujących z bagna ;p Weź zapodaj jakiś pomysł, taką bardzo luźną ramę jak Ty to widzisz, bo mi się jakoś nie widzi, żeby takie filmy mogły być ciekawe.

zgrit22

No bo niestety obecne czasy żerują na nieszczęściach, bo tak łatwiej. A taki film jak mówiłem można by spokojnie zrobić i byłby ciekawy. Kwestia dobrego scenariusza pokazującego determinacje i przemianę bohaterów.

ocenił(a) film na 7
MistrzSeller

bo nieszczęścia są znacznie bardziej emocjonujące, jak powstanie dobry dramat to od razu odbija się szerokim echem po całym świecie, jak wyjdzie dobry (a nie super ultra genialny) pozytyw to przechodzi bokiem. Ja bardzo lubię obejżeć sobie dobry dramat taki, który potrafi ścisnąć coś tak w środku i ogólnie poczuć te emocje ;)
A wracając do tematu stosunku ilościowego pozytywów do negatywów (nie licząc bardzo głupich komedii) to niewiele udało mi się wymienić zachodnich produkcji, 2 czy 3 tytuły na ok 400? U nas też się coś znajdzie np. "Wożonko"? może trochę głupiótka komedia ale dlatego, że środowisko, którego dotyczy nie jest górnolotne za to pokazuje blokersów jako bardzo poczciwych chłopaków (czasem tylko komuś z baśki trykną za wożenie się) jak dla mnie mega pozytywne ;p i na pewno coś się jeszcze znajdzie, biorąc pod uwagę ilość polskich a zachodnich produkcji myślę, że wypadamy bardzo porządnie ;)
Gdyby amerykańce produkowali 100 razy mniej filmów (czyli tyle co Polacy) to łatwiej by było zobaczyć, że 99% z nich to syf, kiła i mogiła ;p Jestem wręcz dumny z polskiego kina, którego jakość widać też po tym, że od 2012, w końcu w Polsce więcej kinomanów wybrało polską produkcję od zachodniej (mimo różnych avangersów itp.)

zgrit22

Tak tylko dramat można zrobić z klasą. Poruszy, da do myślenia a nie zagłuszy, i zniesmaczy.Takie właśnie jest polskie kino.Niesmaczne i ciężkostrawne.

ocenił(a) film na 7
justareader

Już napisałem, że głównym powodem jest to, że produkujemy relatywnie maciupką liczbę filmów i jak żadne nie trafiają w Twój gust to szukaj w kinie zagranicznym, nikt do niczego nie przymusza, a jak jednak chcesz zobaczyć jakieś dramaty, które nie powinny być dla Ciebie ciężkostrawne i niesmaczne to polecam lepiej poszukać, "Mój rower", "Wymyk"...
Może jednak coś Ciebie poruszy.

ocenił(a) film na 6
zgrit22

Jeśli ktoś nie widzi żadnych dobrych polskich filmów to znaczy, że jest ślepcem i ja bym go już nawet nie oświecała, bo nie warto.

justareader

A później nie dziwota, że polskie kino nieustannie znajduje się w zapaści. Więcej Smarzowskich i posypią się same Złote Palmy w Cannes dla polskiego kina.

justareader

No właśnie. Generalnie polskie kino nie ma tożsamości. Po prostu albo kręci się byle co, albo robi bardzo poważne i smutne filmy dotyczące naszej trudnej historii, albo patologii naszego codziennego życia. Jedyne dobre filmy to te dołujące i bardzo smutne.
A szkoda, że nikt nie bierze się za pozytywne filmy.
Czemu nikt w Polsce nie nakręci np. filmu o młodych ludziach dążących do swoich marzeń.
Prawda jest taka, że polskie kino nie jest złe bo ma za mało pieniędzy, czy bo się ludzie uwzięli. Po prostu brakuje dobrych scenariuszy. Takiego Wiedźmina dało się w Polsce zrealizować, gdyby skupiono się na jednym filmie, nie na długim serialu i zrobili odpowiedni scenariusz z ciekawą historią dostosowaną do tego co da się zrealizować.

MistrzSeller

Skonieczny, Smarzowski i Pasikowski jako twórcy posiadają tożsamość artystyczną. Chyba nie muszę wspominać o Kieślowskim?
Fabularna sytuacja w polskim kinie jest analogiczna do sytuacji w kinie europejskim (głównie skandynawskim). Mowa o produkcjach niezależnych.
Różnica jest jednak taka, że to co pokazujemy my, szokowało europejczyków już 10-15 lat temu. Nasi twórcy po prostu powielają schematy, ale nie można im zarzucić braku tożsamości.

Za mało Ci optymistycznych, głupkowatych, infantylnych komedii romantycznych w historii rodzimej kinematografii?
Ja już dziękuję za kolejny film z Adamczykiem i Karolakiem. Wolę oglądać produkcje offowe z mniej rozpoznawalnymi twarzami, które uwiarygadniają historię.

W Polsce jest dużo patologii, więc niech powstają o tym filmy; filmy autentyczne i prawdziwe - nie mam nic przeciwko.
Poza tym nie od dziś wiadomo, że kontrowersje lepiej się sprzedają. O ile w przypadku kina offowego można w ogóle mówić o komercyjnym zarobku.

Mahone93

"Za mało Ci optymistycznych, głupkowatych, infantylnych komedii romantycznych w historii rodzimej kinematografii? "
Za mało mi dobrych pozytywnych filmów. Życie w Polsce to nie tylko patologie. Nasz naród ma jakieś kompleksy. Nasi twórcy pokazują tylko jak im źle, a nie dostrzegają pozytywnych rzeczy jakie wokół nas się dzieją.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones