Pare dni temu obejrzałem Zabic bobra, jeszcze wcześniej Płynące wiezowce, i znowu kuźwa to samo... Nie wiem które to już z rzędu polskie aspirujące filmidło...dłużyzny, ch..j wie o co kaman, pseudointelektualne pitolenie, drewniane mordy, nagłosnienie jak zwykle leży...
Mam dosyć. Serdecznie dosyć tego katowania widza.