film ten bardzo mi się podobał, jednak jestem zdesperowany, gdyż nie rozumiem jego przesłania. kto mi pomoże... oczywiście de niro zrobił, jak zwykle zresztą, kupę dobrej roboty. ten aktor to geniusz. genialny kameleon, który zagrał już każdego i to w dodatku świetnie. nikt mi nie powie iż ten człowiek się powtarzał, powtarzał bo teraz jego nowe filmy straciły coś, coś ważnego...
De Niro?
Tak, owszem Robert De Niro zagrał doskonale, ale jeśli film potraktować jako pojedynek aktorski, to moim zdaniem (i nie tylko zresztą) młody Rourke przyćmił swoją genialną(!!!) rolą samego Mistrza. O co chodzi w filmie? Myślę, że traktuje o dwoistości, złożoności człowieczej natury... resztę spróbuj sam sobie dopowiedzieć - interpretacja może być szeroka i indywidualna.
Już ci mówię
"Harrego" widziałem wczoraj i zrobił on na mnie ogromne wrażenie. Naprawdę dawno tak się nie bałem. Przytłoczyła mnie przygnębiająca i naprawdę oddaiałująca na psychikę muzyka, KTÓRA JEST PO PROSTU WYBORNA. A wydaje mi się że głównym przesłaniem jest myśl, że zło jest bliżej niż sobie wyobrażamy. myślę że o to chodziło Parkerowi. Moja ocena to 10/10