Dobrze napisane :)

No cóż, jestem kobietą, ale nie mogę tak całkiem odmówić racji ;-)

wręcz przeciwnie gdyby żona wiedziała dlaczego ma nie wydawać nowych banknotów to pewnie by ich nie wzięła ( a mistrzyni intelektu to ona nie była i pan małżonek miał tego świadomość) ,a jak było nie bo nie, to wzięła dla zasady

No dokładnie, zamiast jej wyjaśnić o co chodzi to zaczął się z nią kłócić. A przecież akurat jego żona i tak wiedziała o napadzie, a nawet brała udział w przygotowaniach.


Zresztą tak czy owak by wpadli bo z tego co piszą w Wikipedii to nie ona jedna zaczęła wydawać łup. A w procesie oprócz głównych sprawców skazano też około 20 innych osób. Taki tłum ludzi nigdy nie utrzyma tajemnicy.

Jak można nie znać własnej żony po 20-stu latach z okładem

hehehe