Na pewno jest to ciekawa propozycja wśród polskich produkcji, niestety zabrakło mi w tym filmie... hmm... pewnej równowagi. Co z tego, że scena na CPNie została zrealizowana świetnie i wprowadziła niezły klimat, ale później nic... dużo za dużo psychodeli w moim odczuciu. Ciężko się oglądało. W końcówce znów lepiej. Plus za stronę wizualną obrazu.
Scena na stacji to było apogeum klimatu w tym filmie i żaden późniejszy moment mu nie dorównał. Za to postacie są dobrze zarysowane, tajemniczy Jack, wścibski Kail i małomiasteczkowa Mila to całkiem udane trio :) Za mało kryminalnych niuansów, za dużo psychodelicznych niedopowiedzeń :]