Besson powiedzial podobno, ze na swoim 11. filmie skonczy kariere, bo nie chcialby robic takich filmow, jakie kreci teraz Ridley Scott. Black Hawk Down jest kiepski, w mojej opinii jedynym jego atutem jest techniczna perfekcja. Ale teraz jest tak wiele technicznie doskonalych filmow, ze to juz zaden powod, zeby gonic do kina. Poszczegolne sceny moze i sa momentami swietne, ale calosc... najwyrazniej Scott nie myslal o calosci filmu krecac Black Hawk Down. Po prostu rozczarowanie. Ale w koncu czego moglem sie spodziewac po (ale zostane zbesztany! ;-) kiepskim Gladiatorze i nudnym Hannibalu. Jesli Scott zabierze sie ostatecznie za Obcego 5, to chyba z bolem serca zrezygnuje z wizyty w kinie, zeby sobie nie psuc opinii o calym cyklu (zreszta mocno oslabionej trzecia czescia).