Kiedyś tam Profesor Jones dawał bezdomnym pewien narkotyk, który zdeczka ich zmutował, teraz z czterema mutantami łazi i zabija studentów. Fabuła udaje znacznie ambitniejszą, ale sprowadza się do tego co napisałem i znacznie mniej trzyma sie kupy. Technicznie film jest niezły, aktorstwo jest ok, John Saxon był niezły, muzyka jest całkiem fajna, efekty nienajgorsze. więc w czym problem? film nie straszy, suspens raczej leży, gore praktycznie brak.... a szkoda, bo jedna całkiem krwawa scena sugeruje, że spece od efektów mogliby by nas uraczyć jakimiś lepszymi scenami śmierci.
a tak, przy marnej i głupkowatej fabule, braku suspensu i gore i film nie ma nic specjalnego do zaoferowania, jednak jest i tak znacznie lepszy, niż bym się spodziewał po okładce. 4/10