Dlaczego nie ma obecnie takich horrorów jak Hellraiser? To jest najprawdziwszy przykład 100-stu procentowego horroru. Ideał horroru. Klasyk. Prawdziwie straszny, prawdziwie schizowy, prawdziwie krwawy. Jeden z najlepszych, najstraszniejszych horrorów jakie kiedykolwiek powstały. Prawdziwy horror. Obecne filmy które zwie się horrorami np. Pakt milczenia, Kult, Sublime czy Turistas są horrorami dla dzieci. To nie są już horrory. To filmy, które oglądają gimnazjaliści, dzieci z podstawówki czy licealiści, którzy nie mają zielonego pojęcia czym jest horror. Komercja, chęć zysku - chęć łatwego zyku i chyba obecne czasy zniszczyły i sprofanowały obecne filmy z tego gatunku. Przykładem są wyżej wymienione "horrory" czy kolejne części Hellraisera, które były bluźnierstwem wobec kilku pierwszych najlepszych części tej sagi i zniszczyły sagę tych najlepszych filmów o Cenobitach. Pozdrawiam wszystkich fanów prawdziwych horrorów.
no tak własnie jest jak piszesz. może to i dlatego, że człowiek jest starszy i już ciężko jest go czymś przestraszyć ? jak ogladałem hellraisera z 15 lat temu to miałem pełne gacie ze strachu. dzisiaj go obejżałem ponownie i musze stwierdzić, że nawet nieżle się go ogląda jak na 20 letni film mimo, że już tak nie straszy :) pozdro
Taka jest pierdolona prawda, masz racje w ciągu kilku lat wychodzą same gnioty które zwą się horrorami, co jest bardzo przykre a ludzie po obejrzeniu owych "horrorów" mówią że są dobre, żenada.
Brońmy dobrej opinii oldschoolowych horrorów ;]
zgadzam sie niestety z żalem, bo w sumie to nie ma z czego sie cieszyć, horror nie jest już tym czym był kiedys ale to pewnie wina po porstu zmiany pokolenia. Tak sie tez stało z Hellraiserem. Nie przyjął sie w latach 90 (3 i 4 częśc) ale juz całkiem w czasach współczesnych efektem tego był film hellraiser: hellworld, za cholere łańcuchy i cenobici nie pasują do muzyki techno i telefonów komórkowych, a horrorów w takim klimacie będzie z dnia na dzień coraz więcej, wogóle zastanawia mnie to , czemu hellraisera nie ma na top 100 horrorów ;| jakas profanacja
Zgadzam się w 100%. Niestety czasy się zmieniają, akurat w tym okresie na gorsze, ale zastój nie dotyczy samych horrorów, gdzie są komedie które rozbawiały kiedyś do łez (teraz sam kicz o nastolatkach i ich żałosnych perypetiach z seksem), dobrego kina sf tez nie ma (1 film na rok i to często odgrzewany temat). Pozdro dla wszystkich lubiących stare horrorki.
Popieram wszystkich. Stare horrory wymiatają. Kiedyś nie bawili się w jakiś psychologiczny syf tylko jeden koleś chodził i rozpiepszał wszystko co się ruszało i to jest zabawa. A teraz wymyślają na siłę jakieś pierdoły, które mogą bawić najwyżej 12-latków, którzy srają pod siebie na widok swojego cienia. Do tego wszystko robione komputerowo, a nie jak kiedyś. Albo "horrory" typu "AvP" czy "Underworld"- totalna kompromitacja. Podsumowując oldschoolowe horrory rządzą!!
Wczoraj oglądałam Hellraisera...koleżanka powiedziała mi, że nie jest straszny, a ja tam mało na zawał nie padłam!! sama muzyka wystarczyła, żeby wystraszyć. Klimat świetny, muzyka przerażająca, ogólnie cały film jest niesamowity.
PS i kolego Belzebubie nie uwierzysz! jestem licealistką;p
pozdrawiam
Ja jednak radzę założycielowi tego tematu zmianę repertuaru na jakieś bardziej ambitne kino, bo filmy, które wymienił to rzeczywiście chłam.
Radziłbym zacząć od "Innych", "Sierocińca" , "Szóstego zmysłu"
hahahaha ale ambitne filmy podałeś koń by sie usmiał, ambitny horror to np Lśnienie kubrick`a lub Videodrome cronenberga, ale napewno nie to co ty podałeś, pamiętaj ze jeśli komus tak bardzo przypadł do gustu hellraiser to raczej nie zagustuje w szóstym zmysle hahahahahahaha
Lśnienie rzewczywiście filmem wybitnym jest.
W każdym razie nie wiem co jest śmiesznego w tych produkcjach , które wymieniłem. Warto zauważyć, że mowa była o ostatnich latach, a filmy o których mówisz to lata osiemdziesiąte.
no ale zazdroszczę dobrego nastroju
Powiedziałem ci, smieje sie z tego że ty proponujesz takie filmy komuś kogo zafascynował hellraiser... dla kogoś takiego to te filmy to bajki dla małych dzieci. Lśnienie podałem jako lepszy przykład bo jest wybitny ale zarazem jest straszny.
Trochę nie rozumiem. Z jednej strony krytykujesz mnie, że polecam tamtej osobie bardziej ambitne horrory, a z drugiej podajesz przykład filmu wybitnego ;)
Nie widzę nic złego w polecaniu fanom hellraiserów ciekawszych pozycji. Może otworzą oczy, może nie ;)
krytykuje Cie bo filmy które podałeś nie są przeznaczone dla tego typu widza ale tez nie są dla mnie wybitne.. Do tej twojej gromadki doskonale powinny jeszcze pasowac znaki i osada :) rozumiem że gusta są rózne dlatego autorowi tego tematu poleciłbym juz bardziej Nightbreed niz 6 zmysł
jak można stawiać znaki obok szóstego zmysłu czy innych ?
ktoś tutaj się wykazuje niewyobrażalną ignorancją.
Niestety ale "Szósty zmysł" i "Inni" to tylko średnie kopie znakomitej "Drabiny Jakubowej" z 1990. Szkoda że ten film jest tak mało znany i niedoceniany.
DOkładnie, nowa część ma wyjść w 2009 roku. Nie będzie reżyserowany przez Cliva Barkera (Ale Clive napisze scenariusz..) no i nie zobaczymy w nim Doug`a Bradley`a jako pinheada, moim zdaniem ryzykowny pomysł, dzisiejsze kino jest zbyt pedalskie na takie filmy jak Hellraiser 1 i 2 moim zdaniem będzie kiszka, no i co to za pinhead bez Bradley`a to tak jakby nakręcić koszmar z ulicy wiazów bez Englund`a
dokladnie! jesli sie nie myle to rekordzisci w wykonywanie rol w jednem filmie, a jesli zastapia bradleya np. nicolasem cagem to im jaja pourywam!
Crow, niestety ma powstać koszmar z ulicy Wiązów bez Englunda: http://www.filmweb.pl/Scenarzysta+%22Dooma%22+pisze+nowy+%22Koszmar+z+ulicy+Wi%C 4%85z%C3%B3w%22,News,id=44736
Problem polega na tym, że teraz kręci się tylko i wyłącznie gore, gore i jeszcze raz gore. Horrory nie maja straszyć - mają obrzydzać. Nie masz się bać, tylko wymiotować... Horrory z lat 70' czy 80' były może naiwne i w porównaniu z dzisiejszymi produkcjami kiepskie technicznie (ta pomarańczowa krew... choć z drugiej strony osobiście lepiej mi się ogląda taką "soczystą" charakteryzację jak w "Hellraiserze", niż plastikową animację komputerową jak w "Nocnym pociągu z mięsem"), ale miały KLIMAT. A teraz?... Niech mi nikt nie mówi, że "Piły" czy inne "Wzgórza mają oczy" są straszne. Straszą "Lśnienie" i "Egzorcysta". A dzisiaj z prawdziwym przerażeniem oglądam tylko oryginalne produkcje japońskie.
Nie chce mi sie czytac wszystkich waszych postow wiec odpowiem tylko na zadane pytanie:) Czemu dzisiaj nie ma strasznych horrorow? takich, ktore moga przejsc do klasyki kina?ktore sie zapamieta i bedzie sie do nich wracalo po latach?a to dlatego, ze teraz ludziom brakuje wyobrazni niestety. Brak pomyslow i animacja komputerowa sprawiaja, ze to co powinno byc straszne jest poprostu nudne i smieszne:(
Poza tym ludzie wola robic tzw remake <odswiezacze;> niz nakrecic cos swojego. Tylko czy to oznacza, ze najlepsze czasy horrorow juz minely?
Baaaarrdzo szkoda że nikt nie kręci już takich oldschoolowych horrorów. Jestem świeżo po obejrzeniu filmu i od razu mam chęć na 2. Owszem nie straszy jak kiedyś ale wciąż potrafi zaskoczyć genialnymi scenami. Dla mnie 2 na długo pozostaną w pamięci:
1. "Składanie twarzy" Franka na początku filmu - kurde choć niezbyt realistyczne to świetnie zrobione
2. "Narodziny" Franka na poddaszu. Genialna scena, reżyserzy horrorów powinni się uczyć na tej scenie.
Zastanawiam się co czuli ludzie na premierze tego filmu widząc te 2 sceny. Jednym słowem film kultowy, kamień milowy w dziedzinie kinematografii.
Problem polega na tym, ze teraz już nie ma takich filmów o demonach, pikle... a jednocześnie z tak genialnym scenariuszem. Teraz robi się ścerwuchy gdzie jest tylko kupa krwi, flaków, jakaś uciekająca parka (lub grupka młodych ludzi) i nic poza tym.
Nawet te nowe hellraisery już dawno straciły to co w starych częściach było najlepsze.
Szkoda...
bo jest coraz mniej lasów deszczowych...
a Hellraiser juz taki dobry dzis nie jest...
Eee tam bracie..."Hellraiser" to KLASYKA tak samo jak "Halloween", "Piątek 13-tego" i "Koszmar z ulicy Wiązów", uwielbiam tą klasykę mam ją całą nawet na DVD i dla mnie nie ma lepszego slashera niż "Hellriser", bo w jakim filmie masz np. stwory z otwartą krtanią, czy szpilkami w głowie - a scena z rozrywaniem ??? Dla mnie REWELACJA...i chociaż pierwsze część jest z 1987 roku to dalej mnie "kopie"