Gdybym mial wybierac czy na swiecie mialby byc Hellraiser, czy wszystkie inne horrory po 90-tym roku, to dlugo bym nie musial sie zastanawiac. To oczywista oczywistosc jak podatki i smierc.
No i git. Sam musisz przyznac, ze w dwojce jest kilka rzeczy arcygenialnych, pionierskich, hipnotyzujacych, ktorych nie sposob szukac w innych horrorach. Ja jako dziecko obejrzalem dwojke jako pierwsza, wiec nie cierpie na syndrom ,,obdarcia Cenobitow z tajemniczosci,, Ten strych i te trupy musza w kazdym wywolac szok. Klimat wejscia doktora Channarda na sale chorych, zabandazowanie Franka i ten oniryczny klimat, albo Frank pod kaloryferem blagajacy o pomoc i ten parny klimat podsycony para w formie fizycznej z grzejnika ... Ehhh cos pieknego. Juz nie wspominajac nic o materacu.