Obejrzałem i poczułem się wręcz piewcą klasyki gatunku. Hellraiser II ma zajebisty klimat, może momentami fabuła jest naciągana, ale pomysł typowo książkowy, piękny, cudny wręcz :)
Marudzący muszą marudzić, im się nie podoba, dlatego też muszą bić pianę sarkazmu i wyśmiewania, taka ich mała rólka na filmwebie, błyskotliwa inaczej ;)
Polecam ceniącym w filmie coś więcej niż tylko efekciarstwo, HII pokazuje, że w horrorze nie trzeba zatrudniać grupki małolatów i ich szlachtować po kolei. Obecnie filmowcy nie mają już tak naprawdę dobrych pomysłów. Pustogłowie nie boli :( Horror to kolejny produkt do zebrania kasy, liczy się tylko ilość i powielanie sprawdzonych modeli.
A gdzie pomysł? innowatorstwo? nieszablonowy klimat?