PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=216500}
5,7 21 862
oceny
5,7 10 1 21862
5,4 23
oceny krytyków
High Rise
powrót do forum filmu High-Rise

lęki wysokości

użytkownik usunięty

ciężki materiał do zekranizowania, gorzki - wymowny i chwilami bardzo dosłowny, luke evans kradnie show - szarżuje na całego! hiddelston niebezpiecznie blady.

Piszesz to z własnej woli czy jesteś polskim dystrybutorem?

użytkownik usunięty
lukas1234

tak, piszę to z woli przybyszów z obcej planety ;-)

ok, dzięki, bo już się o Ciebie martwiłem ;)

ocenił(a) film na 4

Luke Evans spoko, ale cały film się wali po 30 minutach. Jakieś teledyski co chwila jakby doszli do wniosku, że było to za długie i trzeba pociąć. Generalnie nie wyszło. Poza wizualną oprawą, przyzwoitym aktorstwem (na boga! dajcie spokój z tym Hidelstonem!) to wielkie nic. Postacie bez psychologii, zdarzenia bez przyczyn. Szkoda. Wielki zawód.

ocenił(a) film na 5
Miela

Hiddleston jest tu jak zwykle piękny, jak zwykle genialnie wygląda w garniturze i jak zwykle wymownie gra swoimi wielkimi ślepiami. Ale jest też chłopak ewidentnie zagubiony i trochę nie wie co grać i jak :/ Zresztą mam wrażenie że większość z aktorów gra swoim schematem znanym z innych ich filmów (Jeremy Irons, Sienna Miller), jakby ich nikt nie reżyserował. Tylko Luke Evans zerwał się ze smyczy, szarżuje jak szalony i zdaje się że tylko on miał jakiś pomysł na rolę i chęć, by w nią wejść. Reszta obsady plącze się po planie, próbuje coś zagrać, ale chyba nie do końca ma na to ochotę :P
Film rozłazi się w szwach.

ocenił(a) film na 9
pris

Moim zdaniem jest świetny. Zagrał osobę pozbawioną wszelkich właściwości, charakteru, woli, przychodzi mi do głowy tylko jeden człowiek, który mógłby zrobić to lepiej, ale ma już państwową fuchę u nas.
Poważnie, uważam, że to duża sztuka zagrać głównego bohatera w taki sposób, by przez cały film utrzymać widza w obojętności.

ocenił(a) film na 5
e_wok

zgodziłabym się, gdyby nie to że widziałam "Night Managera" ostatnio z Hiddlestonem i kurcze obie te role są mocno do siebie zbliżone... a moim zdaniem nie powinny. Mam wrażenie że Hiddleston to genialny aktor, ale potrzebuje jednak reżysera, który go w zdecydowany sposób pokieruje. Gdy zostawia mu się większą wolność nagle Tom Hiddleston się robi dziwnie mdły i w jego wielkich oczach widać tylko zagubienie (choć faktycznie w "High-Rise" miał być everymanem bez właściwości) - jak dla mnie takim przykładem jest "Night Manager", "High-Rise", "Crimson Peak". Świetny jest za to u Jarmuscha ("Tylko kochankowie przeżyją"), u Branagha ("Thor" - choć film mocno przeciętny) czy w "Hollow Crown".

ocenił(a) film na 9
pris

Crimson - zgoda. Rozumiem, że miał zagrać gotycką miągwę, ale jakoś tak poszedł z rozmachem, a bez sensu.
W filmie Jarmuscha był taki wyśliczniony i zaskakująco męski, że jak go parę dni później zobaczyłam w Top Gear, w zwykłej chłopaczkowatej wersji, no to naprawdę Jarmusch i charakteryzatorzy odwalili kawał roboty :-)

ocenił(a) film na 8
pris

Moim zdaniem te postaci miały takie właśnie być i aktorom udało się przez cały film konsekwentnie to utrzymywać. High-rise jest rzeczywiście mocno gorzkim filmem, ale tę brutalność rekompensują nam takie wstawki jak np. S.O.S w wykonaniu Portishead :) Film ma bardzo niewygodną i niemiłą treść, ale za to przyjemniejszą formę.

ocenił(a) film na 5
EnigmaticEncounter

O tak, Beth Gibbons była tu zdecydowaną osłodą, no i przepiękne zdjęcia i scenografia :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones