Jest takie miasto w północno-wschodnich Włoszech, w którym żyje i pracuje wielu imigrantów.
Pewnej nocy nad miasto nadciąga szaleńcza ulewa, rozmiarami przypominająca biblijny potop.
W dziwny i niewytłumaczalny sposób, wszyscy obcokrajowcy znikają bez śladu, pozostawiając
po sobie bezdenną pustkę…
Hmm, ciekawie się zapowiada.