Sam skończyłem po trzydziestu minutach i nie mam w planach wracać do filmu. Twórcy gry przyzwyczaili gracza do odbioru bohatera jako tajemniczego agenta, który rozprawia się ze swoimi kontraktami w sposób efektywny i jak najmniej widowiskowy. Ten film jest antonimem gry. Po pierwszych dziesięciu minutach miałem wrażenie, że oglądam produkcję z atakiem terrorystycznym w roli głównej, a nie starego dobrego Hitmana. Zdecydowanie nie polecam.