Nie, nie będzie. Studio nie ma do niczego więcej praw, a spadkobierca Tolkiena, Christopher Tolkien był średnio zachwyczony już na etapie poprzedniej trylogii, która jego zdaniem była nadmiernie zorientowana na akcje i gubiła ducha oryginału.
Możesz sobie wyobrazić jego aktualną opinię, po obejrzeniu Hobbita.
tak Jackson zapowiedział preqwell o matce Legolasa, zdjęcia ruszają już jutro :) to świetna wiadomość
Oczywiście. W planach jest jeszcze 7 filmów:
"Hobbit: Rewolucje"
"Bilbo Baggins i Kamień Fizjologiczny"
"Mroczny Hobbit powstaje"
"Hobbit chrzestny"
"12 gniewnych krasnoludów"
"Jurassic Smaug"
"Hobbitanic"
Ponadto powstanie seria spin-offów: "Legolas, zgłoś się", "O człowieku, który gapił się na smoki", "Dziwny przypadek Alfrida Lickspittle'a" oraz seria dokumentów "Wędrówki z trollami".
Ja tak samo. Poza tym po cichu liczę, że nie będzie starał się fabuły na siłę zamknąć w jednoczęściówkach. Nie lubię, kiedy wycina najciekawsze wątki!
Filmy oparte o świat Tolkiena będą powstawać na 100%. Wątpię żeby to były ekranizacje Silmariliona póki co, bardziej bym widział jakieś odrębne historie wymyślone przez scenarzystów. Cała saga była jak do tej pory niezłym biznesem dla twórców, producentów jak i reklamą dla Nowej Zelandii. Nie wierzę w to, żeby odpuścili i poprzestali na Hobbicie, skoro jest popyt na taki produkt. Ktoś wcześniej zażartował o matce Legolasa i żebyśmy się kiedyś jeszcze nie zdziwili ;)
Szczerze będę wyczekiwał :)
Po pierwsze primo. Wydaje mi się że nie czytałeś tej książki skoro myślisz że można ją zekranizować.
Po drugie primo, musisz czekać aż Tolkien Jr. wyciągnie kopyta a jego spadkobierca okaże się pazerny na hajs.
Chyba że to trolling, wtedy mea culpa.
po pierwsze primo: nie da się? Jackson Wspaniały na pewno da radę!
po drugie primo: fakt, ale jakby zachciało się komu nakręcić fantazy np. o matce Legolasa, kompletnie zmyślone ale gdzieś tam osadzone w świecie Śródziemia - to nie wiem, nie znam się na prawach autorskich, ale czy ktoś by tego mógł zabronić?
Ha, ja też się nie znam. Może sam Legolas już jest własnością intelektualną Tolkienów? :d