Chodzi o tekst który was najbardziej irytował w filmie i o którym nie mogliście zapomnieć
W moim przypadku był to ten:
"TO BYŁO PRAWDZIWE"
A w dodatku nie dawno widziałem filmik jak to powinno się skończyć
więc trudno będzie mi jeszcze bardziej ten tekst zapomnieć.
Saurona zostawcie mnie
oraz
okrzyk Azoga, gdy rozpoczyna się Bitwa
Ale oczywiscie to nie sa te, które mnie irytowały, bo żaden mnie nie irutuje.
Nawet o matce kochającej Legolasa, o której nic przedtem w filmie nie było? Chociaż nie, było jeszcze zdanie, które Legolas powiedział do swego rudego obiektu uwielbienia.
Albo to jak Thranduil każe Legolasowi znaleźć Aragorna? Ok, rozumiem, że synek nie chce wracać do domu, a Thranduil stara się być miły i nie rozkazuje mu wracać wbrew jego woli, ale co do tego wszystkiego ma Aragorn? Czy władca Mrocznej Puszczy liczył, że Obieżyświat przekona Leggiego do pogodzenia się z ojcem?
"Legolasie, matka cię kochała."
albo
"Nie każdy mężczyzna ma odwagę założyć gorset."
Powtórzę za innymi użytkownikami: "Legolasie, twoja matka cię kochała". Słowa, które dobiły mnie ostatecznie podczas oglądania tej części, a i tak byłam już wystarczająco zmaltretowana psychicznie.
Myślałam, że zapamiętam wszystkie/lub większość tekstów Bilba, które były jednymi z najlepszych w tym filmie...ale nie, jedno zdanie zabiło wszystko! ---> Legolasie, twoja matka cię kochała