Film nawet fajny,dobrze się ogląda i są w nim dwie dobre aktorki Katy Winslet i uwielbiana przeze mnie Cameron Diaz :) O ile postać Iris na początku trochę mnie drażniła to Amandę polubiłam od razu.Może dlatego ,że Cameron zawsze świetnie wczuwa się w role :) Wszystko niestety psuli mi faceci..Jude Law (Graham) ..patrząc tylko na niego miałam wrażanie że oglądam dużo starszy film,ta jego starodawna fryzura itd .. nie grał źle ale nie pasował mi do Cameron Diaz .Powinni dać jej do pary przystojniejszego i bardziej znanego aktora.Jack Black ? to dopiero porażka .Koleś strasznie odpychający .Idealnie nadawał by się do roli Jaskiniowca a nie ukochanego jednej z głównych bohaterek .Tragedia.
Ja zgodzę się co do gry Cameron Diaz- wd mnie była o wiele bardziej wyrazista niż Kate Winslet. Z resztą tak jak pati1109 po prostu lubię tę aktorkę.
Natomiast partnet Kate... Cóż... przystojniak z niego żaden, ale czy tylko to się w facecie liczy? Wd mnie rola, jaką wykreował to taki "ciepły miś", pasujący do Kate Winslet.