PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=662804}

Horda

Orda
5,8 957
ocen
5,8 10 1 957
Horda
powrót do forum filmu Horda

Film bardzo dobry, nieśpieszny, pozwalający wniknąć nieco w realia XIV wieku - wiele rzeczy nie jest jasnych - tu trzeba znać historię. Nie polecam miłośnikom filmów akcji - sensacyjnych przygód w kostiumie historycznym. Nie można tak samo oceniać filmu akcji i dramatu historycznego!

ocenił(a) film na 5
gannales

Problem polega na tym, że to jest "film akcji". Taki sam, jak Gladiator czy Braveheart. Tyle, że kiepski. I jakoś nie dostrzegam żadnego elementu, którego zrozumienie wymaga znajomości historii albo umożliwia wniknięcie w "realia XIV" wieku.

ocenił(a) film na 10
obmierzly

film akcji - jak Glad i Brav do tego? Czy z Toba cos jest czlowieku? Ty zdecydowanie nie powinienes ogladac zadnych filmow, bo widze ze tylko Ci sie od nich pogarsza.... Mam tylko teraz nadzieje, zeby to co tam masz, czasami nie bylo jakies zakazne... przez neta...
Brrrrryyy... szybko tu tylko spadac i lapska i oczy czyms wypalic, zeby nie bylo tak, ze wkrótce po tym malbym stwierdzic jakiegos raka mozgu czy cóś.... Albo zeby nie wzmogły się jakies bóle i mnie nie dręczyły przez całe trzy dni bez przerwy tak dalece, iż naprzód popękały by mi oczy, uszy i gęba, a następnie rozparło by mi boki, a na koniec głowa rozszczepiła się na dwie części tak, iż opuszczony od Boga, z okropnym wyciem wyzionąłbym ducha. Loooo matko ty moja najmojsza.... kysz, kysz..

ocenił(a) film na 5
Wikus_Van_De_Merwe

Czytając ten pusty bełkot, który z siebie wyrzuciłeś, nabieram przekonania, że już zadbałeś o jakieś wiejskie środki przeciwbólowe, które pozwolą Ci przejść przez wypalanie łapsk z pełnym pustego samozadowolenia uśmiechem. No bo przecież jesteś taki dowcipny, taki zabawny... Czy może raczej taki śmieszny?

Szkoda, że tym czerstwym "dowcipem" nie posłużyłeś się, opisując film. Szkoda również, że nie jesteś w stanie ogarnąć wątku, składającego się z dwóch wypowiedzi. Pisząc o filmie akcji, użyłem cudzysłowu. I była to wyłącznie odpowiedź na post gannalesa. Porównanie z innymi filmami z tej kategorii określa punkt odniesienia a jednocześnie dosyć wysoko zawiesza poprzeczkę. Zdecydowanie zbyt wysoko dla Poroszkina. Jak widać nie tylko dla niego. Jeżeli znasz jakieś powody, dla których Ordę należałoby zakwalifikować do innej kategorii, podziel się nimi. Na trzeźwo.

A tymczasem skup się. Orda powiela schematy, które już dawno temu trafiły do sowieckiej/rosyjskiej kinematografii z ludowych baśni. Występują więc w niej pochodzący ze świata zewnętrznego bohaterowie dzicy - Mongołowie/Pieczyngowie/Niemcy/Polacy oraz cywilizowani, ale niewiele rozumiejący przedstawiciele Zachodu - zakonnicy/naukowcy/artyści. Ale przede wszystkim są Rusini/Rosjanie, reprezentujący wizję stabilnego państwa i świata, który być może nie jest dokonały, ale jest własny. Jest więc chłopek-roztropek i ktoś stojący ponad nim. Ale przecież to jeszcze nie przekreśla automatycznie wartości filmu. Tyle, że tym razem poza tym schematem i poprawną warstwą wizualną nie otrzymujemy nic ciekawego. Rozumiem jeszcze, że taki film może się podobać, ale jeśli uznaje się go za arcydzieło, wypadałoby umieć chociaż jedno poprawne zdanie na ten temat sklecić.

ocenił(a) film na 10
obmierzly

a kopnij Ty sie w glowke z tym Twoim filmem akcji... Teoretyk od siedmu bolesci - orda powiela schematy, wystepuja bohaterowie dzicy, bla-bla-bla smieszny czlowieczku.... Z tym obmierzlym to przypasowales doprawdy jak dupa w sedes...

ocenił(a) film na 10
obmierzly

PS
i to obojetnie ze go wstawiles w cudzyslow, skoro go po tym przyrownujesz do Gladiatora i Bravehaerta - wiec niepotrzebnie e sie glupio tlumaczysz, skoro przeciez i tak nie zmienia to faktu, ze go uwazasz calkiem powaznie za film akcji... A moze juz zmieniles zdanie, bo sie tak tlumaczysz?

ocenił(a) film na 5
Wikus_Van_De_Merwe

Rzeczywiście pomyliłem się. Ale nie w ocenie filmu. Nie jesteś pijakiem. Jesteś mentalnym gówniarzem, potrafiącym się skupić wyłącznie na rosnących właśnie włosach na twoim podbrzuszu. Kolegom już wyrosły i stąd ta frustracja?

Prosiłem Cię, żebyś przedstawił powody, dla których Ordę należałoby zakwalifikować do innej kategorii niż wspomniane tytuły. Powiedz, problem masz z artykułowaniem własnych myśli o ile nie dotyczą potrzeb fizjologicznych czy już rozumieniem pytania? Mam zacząć używać Twojego języka, żebyś zrozumiał o co pytam?

"Smieszny człowieczku", "dupa w sedes", "e sie glupio tlumaczysz". Tyle potrafisz napisać o filmie. Prezentujesz w ten sposób wyłącznie siebie. Ale zadowolenie z siebie rośnie szybciej niż włosy, co? Tłumaczyć przed trollem... Naprawdę niezłe :) Chłopczyku, jeżeli uważasz, że wyjaśnienie własnej opinii jest tłumaczeniem się to może wróć do oglądania "arcydzieł" w rodzaju Hannah Montana i nie zawracaj głowy dorosłym?

ocenił(a) film na 10
obmierzly

sluchaj dziecko - sam tylko piepszysz trzy po trzy o jakis wlosach na mosznej - wiec o czym ja tu mam z Toba dyskutowac? Przedstawiac tu jakies dowody - ocipiales? Nic chce mi sie gledzic z gostkiem, ktory do prostego opisania filmu. przywoluje od razu cale teorie filmowe. jakies kanony ruskiej kinomatografii, wypisuje mocno-ciezarne zdania typu: ze Orda powiela schematy.... Dizicie daj juz spokoj - jak myslisz ze ma sie wymyslac caly czas cos nowego, zebys nie nazwal tego od razu powielaniem schematu - no to sie pomyliles z profesja... Niestety my na ziemi posiadamy tylko ograniczona mozliwosc wymyslenia czegos calkiem nowego - i dlatego zawsze np. milosc, zazdrosc, zawisc itd tak samo sa przedstawiane juz od dziesiecioleci - tu juz niczego nowego nie wczarujesz... Ale mam w dupie te Twoje powielanie schematu - rzucieles jakas pusta fraza - a ja mam ci na to przedstawiac dowody - puknij sie w glowke..

ocenił(a) film na 5
Wikus_Van_De_Merwe

Ustalmy coś. Niczego nie masz robić. Posługując się swoim knajackim bełkotem i usiłując "nawrzucać" swojemu interlokutorowi przedstawiasz wyłącznie siebie. Jazgot pinczerka nie mówi nic o człowieku, którego on obszczekał. Rozumiesz? O filmie nie napisałeś ani słowa. Wniosek jest oczywisty. Temat, który podjąłeś, przerasta Cię. Być może to kolejny powód frustracji? Ale to naprawdę nie mój problem. Jeżeli wolisz w agresywny sposób koncentrować się na "mosznej" i dupie - Twoja sprawa. Ale powtórzę to - cywilizowani ludzie potrafią uzasadnić swoją opinię. I na tym właśnie polega dyskusja. Pokazałeś już wcześniej, że masz o niej takie samo pojęcie jak pinczerek, o którym wspomniałem.

Wracając do tematu - Orda jest po prostu słaba a powtarzanie schematów powoduje przewidywalność i nudę. Jeżeli uznałeś tego gniota za arcydzieło - to również Twoja sprawa. Ale agresywna reakcja na słowa krytyki pod adresem tego "arcydzieła" przekracza pewne granice.

ocenił(a) film na 10
obmierzly

tak, tak.... Widzisz - jakbys wlaczyl przynajmniej na 5 min mozgownice, zamiast tego permanentnego slinotoku - to bys moze odkryl, ze mam na temat Hordy caly tu watek napisany - wiec z tym "ani slowa" to kolejne pudlö w tym calym Twoim jazgocie. Taaa..... i te: wniosek jest oczywisty , temat mnie przerosl - no to brzmi po prostu tylko na skonczonego idi_ote, ktory najwyrazniej sobie wymarzyl, ze potrafi wyzej tylko sraaa_c niz szczaaa_c .... (Ach i te znowu fekaliady! ;D - Sam nie wiem - ale one po prostu sie do Ciebie lepia, jak te przyslowiowe muchy do kupy - ;D no sam przeciez widzisz co sie dzieje....)
No i jeszcze Ci sie chyba juz calkiem w tym Twoim tobolku pokickalo. Zeby mi zarzucac jakies koncentrowanie sie na mosznej i dupie - koles czy Ty sam juz nie wiesz cos tu nabazgral? Albo masz az tak juz pokurczona pamiec - to Ci z laski przypomne: "Nie jesteś pijakiem. Jesteś mentalnym gówniarzem, potrafiącym się skupić wyłącznie na rosnących właśnie włosach na twoim podbrzuszu. Kolegom już wyrosły i stąd ta frustracja?" No jaaaa pierdykam, co za tekst - nastepnym razem to jeżeli koniecznie zachce Ci sie zaznaczyć swoją obecność, a nie bedziesz wiedziec jak, to wstaw trzy kropki, zamiast głupio gadać. OK? OK!

"Ale powtórzę to - cywilizowani ludzie potrafią uzasadnić swoją opinię. I na tym właśnie polega dyskusja. Pokazałeś już wcześniej, że masz o niej takie samo pojęcie jak pinczerek, o którym wspomniałem."
Nie wiem - co jest z Toba koles, ze tego nie jestes w stanie ogarnac? To Ty przeciez napisales, ze to film akcji jak Gladiator czy Braveheart - a nie ja czyli jakich uzasadnien mam Ci zaserwowac? Za to Twoje uzasadnienia - no to sie dowiedzialem tylko jakies bla-bla-bla o dupie Maryni i jakies pustoslowia o rosyjskiej kinematografii. Ja Ci tylko napisalem ze majaczysz - czy te Twoje ewidentne farmazony - potrzebuja jakiegos uzasadnienia - i to jeszcze ode mnie? Kpisz czy o droge pytasz? Albo ta nastepna Twoja perelka: "Orda jest po prostu słaba a powtarzanie schematów powoduje przewidywalność i nudę." Puknij sie w glowke z tym Twoim idiotycznym: Horda jest slaba i powtarza schematy, ktore u Ciebie wywoluja nude i przewidywalnosc. Co zes tam takiego przewidywalnego zobaczyl? Jakie tam te schematy sie Tobie powtorzyly? Sypiesz jakimis dziecinadami i myslisz zes taki kuzwa kolo... I wielkich dyskusji tu rzadasz - jakbys wlasnie cos niedozdzierzenia blyskotliwego splodzil...
Ja pierdo_loloooo, no z kim ja tu gadam? Przyozdopil w piekne piorka jakies puste frazesy, ogolniki, stereotypy i uprzedzenia - juz sie chyba z 10 razy dowiedzialem ze film powiela schematy, bo juz dawno element ludowych basni trafil do sowieckiej kuzwa kinomatografii - WTF_uck? No przeciez PALMA w RY_JU par excellence!!! Jakiej ludowej basni zes sie tam napatrzyl?
Dooobra facet - spadam bo to przeciez nie ma sensu z Toba.... Jak to u mnie sie mowi - "Besser ein Ende mit Schrecken, als ein Schrecken ohne Ende!" - lepiej straszny koniec (z Toba) niż strach (z Toba) bez konca... ;D Brrrrrryyyy...

ocenił(a) film na 5
Wikus_Van_De_Merwe

Boisz się?

Cały wątek o Ordzie? O tym, że coś Ci opadło i że trzeba to zjeść. Aha. Nikt nawet nie śmiał skomentować. Może nikt nie zrozumiał głębi twoich przemyśleń?

Znamienny w Twoim fekaliospuście jest brak jakiejkolwiek refleksji i umiejętności prowadzenia dyskusji czy w ogóle formułowania myśli. Nie sądzę, żebyś potrafił zrozumieć słowo pisanego, ale spróbuję Ci jeszcze raz coś wyjaśnić. Spodobał Ci się słaby film? Nic w tym złego. Problem w tym, że po przeczytaniu niepochlebnego komentarza na jego temat, postanowiłeś zaatakować autora w sposób wskazujący na to, że edukację zakończyłeś po ukończeniu z trudem trzeciej klasy szkoły podstawowej. Wybacz, ale tak właśnie wygląda to, co piszesz. Tego pewnie też nie dostrzegasz. Nie zapytałaś więc, nie podjąłeś dyskusji, tylko przeprowadziłeś ślepy, prostacki i niestety głupi atak personalny. Zakładam, że gdybyś podobnie zachowywał się w realu, chodziłbyś cały czas z obitym ryjem. Ale tu jest Internet, więc można, prawda?

Jeśli natomiast chodzi o mnie - ten temat jest, jak widać, dla Ciebie bardziej interesujący od filmu - nie "mysle zem taki kuzwa kolo" i nie "rzadam wielkich dyskusji". Oczekuję natomiast od ludzi, z którymi rozmawiam minimum ogłady i umiejętności formułowania opinii. Wybacz, że robiąc to, staram się używać poprawnej polszczyzny. Nic nie poradzę ani na Twoją wywołaną tym frustrację, ani na to, że preferujesz koncentrowanie się na dwóch słowach użytych w cudzysłowie, ubliżanie ludziom i fascynację fekaliami. Jak już powiedziałem - w ten sposób prezentujesz wyłącznie własne ułomności. Gdybyś w swoim życiu miał okazję obejrzeć i PRZEMYŚLEĆ chociaż kilka popularnych rosyjskich filmów historycznych, wiedziałbyś, co mam na myśli, pisząc o schemacie. Oczywiście pod warunkiem, że posiadasz umiejętność abstrakcyjnego myślenia i wyciągania wniosków ogólnych - w co niestety jestem zmuszony wątpić. Gdybyś natomiast zwyczajnie zapytał, mógłbym Ci opowiedzieć o tym, co łączy np. Ordę, Rok 1612 i filmy Aleksandra Rou. Niestety wybrałeś inną - z pewnością właściwą sobie - drogę, pokazując, że sam film jest dla Ciebie wyłącznie pretekstem. Nie dziw się więc, że podążając nią, jesteś wyłącznie obiektem drwin.

Na koniec mała uwaga. W Mosznej jest pałac. Zakładam, że piszesz o mosznie? Ale to tylko promil Twoich umiejętności. Mam więc nadzieję, że dotrzymasz słowa i spadniesz. Do szkoły, do pracy, do rynsztoka, do swoich "arcydzieł". To raczej gwarantuje, że nie będziemy mieli okazji do ponownego spotkania.

ocenił(a) film na 10
obmierzly

oj przestan juz mnie tu straszyc, jakimis chorymi fantazjami na temat co by bylo, gdyby bylo ze mna w tym realu - oj zebys sie nie zdziwil...
A reszta tego twojego slinotoku na moj temat - czy Ty tego nie widzisz, ze piszac o mnie - tak naprawde piszesz o sobie? No to teraz juz wiesz.
No i przepraszam za te bledy i za to ze mam problemy z jezykiem polskim - mnie samego to bardzo razi i przewaznie sie staram - lecz jak widac i tak niekiedy na prozno. No i sorry - ale mysle ze i tak jakbym się nie starał i ile dobrej woli bym nie wykazał przy tym ogladaniu tych "chociaz i kilku" popularnych rosyjskich filmow historycznych - to po prostu nie jestem jasnowidzem lub moja inteligencja nie osiagnela az takiego pulapu, zebym mogl widziec i wiedziec co masz na mysli - szczegolnie po tej nawale tego calego "poplatania z pomieszaniem" a wiec tych pustych frazesow i nawet te zapewnienia mnie nie uspokoily, ze moglbys mi cos o opwiedziec - ale widocznie nie chcesz - ale ja to rozumiem, bo tez widocznie tak samo jak ja - sie tylko przeciez boisz, co nie? ;) Spadlem i sie potloklem... papatki man... I od tych moich arcydziel to Ci wara - glupi jestes?

ocenił(a) film na 10
obmierzly

PS
i wyobraz sobie - ze sie nad tym koncentruje - bo niby nad czym mam sie koncentrowac, jak nie nad tym co zes tam "madrego" sam przeciez nabazgral? I tak samo sie Ty teraz caly czas nad tym koncentrujesz, zeby wyszlo teraz na to - ze ten caly Twoj farmazon byl wstawiony w cudzyslowie - no tylko ze niby co chcesz przez to powiedziec? Ze tylko tak sobie zazartowales? No alez z Ciebie dowcipnik - a ze mnie widocznie gbur wredny, ktory nie zna sie na zartach i pewnie schodzi do piwnicy, zeby glosno parsknac nad tym smichem. Naprawde mialem tak nad tym zareagowac? Dobre sobie... rzeczywiscie 'dobry' z Ciebie figlarz.... :)
No ale sorry - ale widocznie zle go opowidziales, bo jakbys dalej go nie przyrownywal - i to wydaje mi sie - calkiem na serio do Glada i Brave'a oraz gdybys w dalszej czesci to jeszcze raz nie potwierdzil slowami: "Tyle, że kiepski." - to wtedy byc moze bym to ogarnal - wprawdzie nie od razu za rasowego lecz swoistego rodzaju - ale przynajmniej w rzeczy samej jako dowcip. A tak to wyszlo, jak wyszlo. A Ty zamiast przyjac to jak facet na klate, to od 5 juz dni miotasz sie i wydziwiasz i siebie oplakujesz jak jakas ofiare jakiejs napasci, ze Ci sie nielaska przydarzyla... obraza majestetu czy cóś... I kazesz mi pisac jakies elaboraty i jakies uzasadnienia - dla mnie to bylo az tak glupie, ze tylko to moglem - no niestety ale i rowniez nie od razu jakims gornolotnym - ale przynajmniej moim wlasnym humorem - moja nad tym ocene - wyrazic. Naprawde nie bylo nad czym debatowac i przykro mi teraz, bo widze ze poczules jakis niedosyt, ze oczekiwales nie wiem czego - a tu takie rozczarowanie. Widze ze musialo ono trafic w jakas miekka materie, w czesc ciala (wlasnie w te podbrzusze czy tez w mosznie?) i mnie to tez juz wkurza, bo mialem ta dretwa dyspute od razu na tym moim komencie o tym co mysle na temat tego Twojego obmierzlego-nicka zakonczyc - to by nawet fajnie spasowalo na zakonczenie tej calej farsy... Bo teraz to juz sie z tego dramat zrobil... 3m sie...

ocenił(a) film na 5
Wikus_Van_De_Merwe

Nie wiem i nie chcę wiedzieć po co schodzisz do piwnicy. Nie widzę szansy na to, żeby jakiekolwiek słowo użyte podczas dyskusji na portalu poświęconym filmom, mogło kogoś przestraszyć. Chyba, że ktoś napisze "ni". Ale do tego się nie posunąłem, więc nie straszę Cię, ale próbuję zrozumieć przyczyny Twojej agresywnej postawy. Dosyć często taką właśnie prezentują ludzie, którzy odreagowują stres z RL. Czy tak jest tym razem? Wiesz tylko Ty.

Przez chwilę posługiwałeś się językiem ludzkim. I nie chodzi mi o polski czy niemiecki, ale właśnie ludzki, humanistyczny - pozbawiony agresji, wykazujący odrobinę chęci zrozumienia z jednej strony i dystansu z drugiej. Bo tak naprawdę kaleczenie języka nie powinno od razu stygmatyzować. Przecież sam znam ludzi, którzy mówią "k... siedzę w raichu od 20 jahrów i lepiej szprecham w dojcz." Boję się pomyśleć, jak piszą ;) Trudno, takie czasy. Oczywiście dla ludzi, dla których najdalsza podróż zakończyła się na rynku pobliskiego miasteczka taryfy ulgowej nie ma :) Ale większym problemem jest postawa sama w sobie. Naprawdę źle zacząłeś. Nie koncentruj się na adwersarzu, nie atakuj go personalnie tylko dlatego, że ma inne zdanie. Nie sugeruj, żeby się "kopnął w glowke" albo że jest głupi. Piszesz, że czuję się ofiarą i każe Ci pisać elaboraty. Powtórzę więc - pisz, co chcesz. To naprawdę nie mówi niczego ani o mnie, ani o filmie. Mówi wyłącznie o Tobie. To siebie obrażasz a ja to wytknę :) Albo nie bój się spróbować innego sposobu komunikacji ;)

Piszesz o frazesach. Być może dlatego, że używam "okrągłych" słów. Ale widzisz, ja naprawdę rzygam filmami, podczas oglądania których wiem, jak potoczy się akcja. Nie sądzę, żebyś Ty lubił tę pewność. Mylę się? To oczywiście jest choroba nie tylko rosyjskich filmów historycznych, ale również większości produkcji hollywoodzkich. Ale przecież nie o nich teraz mówimy. One dominują i przeciętny widz nimi jest przesycony i odmienną narrację odbiera z entuzjazmem. Ale to nie znaczy, że schemat, o którym wspomniałem to puste słowa. W kijowskiej Ławrze Pieczerskiej podobno przechowuje się szczątki Ilji Muromca. Ilja to bohater legend. Dlaczego o nim wspominam? Bo jego pierwszą cechą charakterystyczną jest chłopskie pochodzenie. Europejska kultura popularna stworzyła zupełnie inny model bohatera - król Artur, Lancelot, Roland, Łokietek, Twardowski, Skalski, Magellan etc. A gdzie są chłopi? Pizarro, Boryna, Jarubas... ;) Bohaterskie wyeksponowanie chłopskiego pochodzenia jest typowe właśnie dla kultury rosyjskiej czy też - co pokazuje przykład Ilji - ruskiej. Również typowe jest istnienie więzi pomiędzy ludem a władzą. Oba światy kontaktują się ze sobą, ale granice są jasno określone chociaż czasem okazują się paradoksalnie łatwe do przekroczenia. Z tych możliwości korzysta chociażby Muromiec czy Andriejka ze - wspomnianego przeze mnie wcześniej - Roku 1612. I tym ciężarem na starcie obarczony jest Fedka z Ordy.

Drugą cechą szczególną jest nakreślenie wyraźnych granic pomiędzy tym, co "nasze" - ruskie a tym, co obce. Oczywiście znowu kłania się Rok 1612, ale przecież ten sam zabieg można zauważyć od Aleksandra Newskiego Eisensteina po Wojnę Bałabanowa. Obcy mogą być Niemcami, Polakami, Mongołami czy Czeczenami - to nie ma znaczenia, bo i tak w ich prezentacji cechy ludzkie zastępuje się niezrozumiałymi obyczajami i bezwzględną, zwierzęcą brutalnością. Czy te kilka słów nie przypomina Ci Ordy? A teraz posuńmy się krok dalej. Czy to nie przypomina Ci propagandowego wizerunku wrogów rewolucji sprzed niemal wieku i dzisiejszego wizerunku wrogów putinowskiej Rosji? Czy to znaczy, że propaganda wywiera wpływ na kinematografię rosyjską. Z pewnością. Ale czy tak jest w przypadku Ordy? Znów odpowiem - nie wiem. Zakładam natomiast, ze to się wzajemnie przenika i obie przestrzenie - przestrzeń kina i przestrzeń polityki - odwołują się do tych samych, żywych emocji.

Skoro mamy już nakreślonych bohaterów a warstwę wizualną obaj - jak zakładam - uważamy za przynajmniej poprawną, pozostaje kwestia fabuły. Tutaj skojarzenia niestety każą spojrzeć bardzo wysoko - na Andrieja Rublowa Tarkowskiego. A tego porównania nie zdzierży nikt. Ktoś, zachwycając się Ordą, pisał o rusofobii. Wiesz, dlaczego to bzdura? Bo największym wrogiem Ordy jest właśnie kinematografia rosyjska. Mi jej znajomość pozwala łapać dystans. A kiedy się patrzy z dystansu, czasem widzi się lepiej, prawda? Ja na przykład widzę w Ordzie film gatunkowo zbliżony do Gladiatora. Oczywiście osadzony w innych realiach i koncentrujący się na innych wartościach, ale jednak posługujący się tym samym pseudohistorycznym językiem w celu przekazania jakichś emocji. Ale przecież ani Gladiator, ani Orda nie niosą ze swoim obrazem nic wybitnego. Jedyną wartością jest właśnie kostium połączony z akcją. Dlatego piszę o filmie akcji i dlatego jednocześnie ten zwrot ubieram w cudzysłów. Bo przecież wiadomo, że to de facto nie jest kino akcji. Teraz rozumiesz?

Dałeś 10 Truposzowi i dodałeś go do ulubionych. Wiesz, dlaczego ja zrobiłem to samo? Bo to jest film, który wymyka się wszelkim mądrościom i schematom. To się po prostu ogląda, słucha, wchłania. Takie właśnie powinno być kino. Tym razem jego językiem jest prosty, czarnobiały obraz, który jednocześnie jest tak sugestywny, że nie uciekniesz przed nim, choćbyś się zesrał - fekalizując w Twoim stylu ;) Zgodzisz się ze mną? Jeśli tak - obejrzyj, proszę któryś z filmów o których wspomniałem i koniecznie Rublowa. Chętnie wysłucham Twojej opinii na temat Ordy kilka dni po Tarkowskim. Tak - kilka dni. Nie burcz więc, nie pisz o kupach. Dupę wykorzystaj do siedzenia przed ekranem.

A ja życzę udanego seansu :)

ocenił(a) film na 10
obmierzly

obmierzly - obmierznales mi sie juz tym wiecznym uzalaniem sie nad soba... Co Ty czlowieku masz z glowa... lub w glowie? Wypisujesz mi tu te Twoje madrosci typu: Bohaterskie wyeksponowanie chłopskiego pochodzenia jest typowe właśnie dla kultury rosyjskiej - kto Ci tak mozg zaoral doszczetnie? Niedosc ze sprawa na duza polemike - to jeszcze co to ma wspolnego z tym filmem? Gdzie tam zauwazyles to bohaterskie wyeksponowanie chlopskiego pochodzenia? W ogole coraz bardziej jestem przekonany, ze tu trafilem na typowego rusofoba...
I jeszcze do tego za kazdym razem jakies te wstawki i bonmoty na moj temat i te dobre porady - dziekuje, ale zachowaj je z laski swojej dla siebie. Juz prowadzisz ta dretwa dyskusje na dwoch kanalach - jeden juz Ci nie wystarcza? Naprawde taka krzywde przezyles, ze mnie tu obrabiasz juz od 5-6 dni i chcesz mnie Tu jeszcze wychowac tymi dobrymi poradami? Mam Ci tato mowic, czy co? Juz Ci to powiedzialem - piszac o mnie, jaki tam niby jestem itd - piszesz tak naprawde o sobie. Wiec mi nie opowiadaj glupot typu 'pisz co chcesz' zeby zaraz po tym zasypac mnie poradami: 'Nie koncentruj się na adwersarzu, nie atakuj go personalnie tylko dlatego, że ma inne zdanie.' A Ty co robisz w takim razie? To przeciez sie kupy nawet nie trzyma! Zanim zaczniesz cos cwierkac o refleksji u mnie - to sprobuj najpierw poszukac jej u siebie... OK?OK! EOT bo juz ma dosyc tego trollerstwa...

ocenił(a) film na 5
Wikus_Van_De_Merwe

Rusofobem jest ktoś, kto zachęca Cię do oglądania rosyjskich filmów. Ta "myśl" najbardziej przypadła mi do gustu w Twoim ostatnim poście. Reszta już była. Sposób w jaki przypisujesz mi własne zachowania i emocje jest akademickim wręcz przykładem projekcji. Widzę, że znalazłeś już swoją kość i wróciłeś do rynsztoka, sprowadzając rozmowę do jedynego poziomu, na którym czujesz się dobrze. Baw się więc, ale nie zaczepiaj ludzi. To wystarczy, jeżeli rzeczywiście masz dosyć swojego "trollerstwa". Jeśli nie dotrzymasz słowa i będziesz znowu usiłował łapać zębami za nogawki, ja znów stwierdzę, że możesz pisać, co chcesz - bo to świadczy wyłącznie o Tobie - ale nie oczekuj, że ktoś Cię za to pogłaszcze. Może za którymś razem ogarniesz ten związek przyczynowy-skutkowy.

ocenił(a) film na 10
obmierzly

Trollu glupi - piszesz caly czas o sobie i jak na razie to Ty tu nie potrafisz tego ogarnac... Obmierzly jestes par excellence! Najpierw poczytaj jakich glupot napisales o rosyjskiej kinematografii i potem popros kogos madrzejszego, zeby Ci wytlumaczyl pojecie "zachecac"... Bez odbioru...

ocenił(a) film na 5
Wikus_Van_De_Merwe

Żegnasz się po raz trzeci. W szkole Ci się nie udało, w pracy też nie, może chociaż tutaj dasz radę i pokażesz coś poza upośledzeniem - na przykład konsekwencję? Będę trzymał kciuki. Ale najpierw wyjaśnię coś, czego znowu nie zrozumiałeś. Projekcja polega na tym, że innym ludziom przypisujesz własne negatywne cechy lub zachowania. Myślę, że 1/3 treści poświęciłem Tobie, ze 3 zdania sobie a resztę filmom. To i tak nie są dobre proporcje, bo to, kim jesteś, nie ma znaczenia pewnie nawet dla Twoich rodziców. Ale tym razem nie o to chodzi. Powtórzę to - nie napisałeś ani jednego konstruktywnego zdania na temat filmu (który uważasz za arcydzieło) poświęcając swoje wypowiedzi wyłącznie mi czy raczej swoim fantazjom na mój temat. I co robisz po raz kolejny? Twierdzisz, że to ja piszę o sobie. To znaczy, że albo dyskutujesz sam ze sobą, albo nie rozumiejąc tego, co piszę, uważasz, że Jestem Tarkowskim i Bałabanowem w jednym. Obawiam się, że obie możliwości są równie prawdopodobne.

Nie sądzę więc, żeby dotarło do Ciebie moje kolejne wyjaśnienie. Bo co Twoim zdaniem napisałem o rosyjskiej kinematografii? Że wrogiem słabej jest dobra? Zaiste, przerażająca głupota! Wybacz, sam nie wiem, co mnie opętało. I wybacz, że do zachęcenia Cię użyłem słów "obejrzyj, proszę któryś z filmów o których wspomniałem". Podłe to, niegodne z mojej strony i pełne rusofobii. Powinienem dać lizaczka i posadzić w foteliku przed telewizorkiem czy nazwać głupcem? Bo nie zorientowałem się jakie zachowania uważasz za adekwatne do swojego poziomu intelektualnego.

ocenił(a) film na 10
obmierzly

zaistna glupota to to, ze nie sadzac, ze do mnie cos dociera, caly czas probowac ze mna dyskutowac... I zepsul Ci sie kalkulator w tych obliczeniach stosunkow tresci mi poswieconych albo filmom - kopnij sie wasc w glowke... I jak nie o to chodzi - to po co mi to wypisujesz?
I zrob sobie te dobroczynnosc i zamiast mi cos probowac wyjasnic - sam sie sobie wyjasnij. Definicje projekcji widze ze juz znasz z effeff („ex forma, ex functione“ - czyli jeśli nie tylko formalnie potrafisz ja opisać, ale możesz również wyjaśnić jej działanie - na polski: od podszewki) - to zastosuj ja najpierw i najlepiej u siebie... papatki..

ocenił(a) film na 5
Wikus_Van_De_Merwe

Kalkulator, obliczenia? O czym Ty w ogóle p...? Napisałem, że MYŚLĘ, że takie są proporcje. Myślę, lecz mylić się mogę. Jeżeli popełniłem błąd, wskaż go. Wylicz i podaj poprawną wartość i nie zachowuj się, jak sześciolatek twierdzący, że Ziemia jest płaska albo rozkapryszona dziewczynka, która postanowiła zsikać się w majtki, bo nie lubi zielonej sukienki. Kiedy wchodzisz do swojego ulubionego sklepu o 18:00 i ekspedientka wita Cię, mówiąc "Dzień dobry", Ty odpowiadasz "kopinij sie w glowke", bo jesteś przekonany, że o tej porze powinna powiedzieć "dobry wieczór" albo - co w Twoim przypadku bardziej prawdopodobne "dobranoc"? Oczywiście, że tego nie robisz. Po pierwsze w Twoim ulubionym sklepie nikt nie mówi "dzień dobry" a po drugie za takie zachowanie powąchałbyś ścierę a nie wino za piątaka, po które przychodzisz. Oczywiście jeżeli ekspedientka zrozumiałby, czym jest "kopiniecie sie w glowke". A może zrozumiałaby również, na czym polega stosowanie u siebie definicji projekcji? Oj, błysnąłeś erudycją...

Znowu skłamałeś. Musisz to lubić. No ale kontynuując swoje projekcje, to mi zarzucasz brak konsekwencji. Nieco nudny już schemat - nie rozumiesz, więc starasz się złapać zębami za nogawkę. Widzisz, ja z natury jestem optymistą. To, że w tej chwili zachowujesz się upośledzony cham nie oznacza, że nigdy nie zdobędziesz się na refleksję. A może nawet z czasem nauczysz się używać swojego aparatu gębowego do innych celów niż żarcie cebuli, bekanie, szczekanie i picie "wina"? Miałeś już podczas naszej konwersacji chwilę słabości. Poza tym wszystko ma swoją przyczynę. Być może rodzice Cię nie kochali a koledzy znęcali się nad Tobą. Być może dzieciństwo spędziłeś w oborze a później rozpocząłeś karierę na niemieckim polu szparagów. Być może nigdy nie spotkałeś się z innymi wzorcami zachowań. Nie wiem. Ale wiem, że każdy zasługuje na swoją szansę.

"zaistna glupota to to" Skąd Ty się urwałeś, człowieku? :D

ocenił(a) film na 10
obmierzly

o jeeee.... widze ze Ci juz sie kompletnie gowienko w pampersie zagotowalo... W ulubionym sklepie o 18:00? Ziemia plaska? 6-sciolatek... dziewczynka? Hallo? ;D Sam sobie podaj poprawna wartosc - przeciez to Ty tu wymyslasz farmazony i co mnie obchodzi, ze sie byc moze mylisz? Jak sam tego nie wiesz - to po kiego zabiersz w ogole glos na ten temat? No ale w sumie to wiadomo dlaczego - zeby tylko pieprzyc zeby pieprzyc, bo tak sie tylko sam nakrecasz. :)
A w ogole - tak bardzo chciales byc cool.... i zalewales mnie tymi litaniami dobrych porad moralizatorskich - a to oczywiscie napisales do samego siebie: "A może nawet z czasem nauczysz się używać swojego aparatu gębowego do innych celów niż żarcie cebuli, bekanie, szczekanie i picie "wina?" - co nie? I to pisze koles, ktory przedwczoraj moralizowal cos na temat refleksji nad samym soba. No ale te nadzieje, ze to kiedys w koncu pojmiesz, ze piszesz caly czas o sobie - juz zdazylem zapomniec.
No coz - wyszlo jak zwykle jak wyszlo - czyli szydlo z wora, ze jestes zwyklym blender - a na te pytanie: Skad Ty sie urwales, czlowieku? - to Ci odpowiem: ze z Twojego wlasnego o sobie koszmaru... Jak o tym jeszcze nie wiedziales - to teraz juz wiesz.... ;P

ocenił(a) film na 10
obmierzly

PS
"Widzisz, ja z natury jestem optymistą. To, że w tej chwili zachowujesz się upośledzony cham...."

No ja tu widze ze Ty z natury jestes tylko idiota no i sam tym uposledzonym chamem - no przeciez to lezy jak na dloni...
Jestes tak latwo do rozpracowania, ze az smieszne. Nie chce mi sie nawet Ciebie prosic, zebys przestal juz siebie dalej kompromitowac - ja wiem - juz honor na ten Twoj chory nick Ci nie pozwala. ;D
No co za pacan....

ocenił(a) film na 5
Wikus_Van_De_Merwe

O tym, co widzisz, powinieneś opowiedzieć lekarzowi. O tym, co Ci "lezy jak na dloni" również. Wyjaśniłem Ci wielokrotnie, że jeżeli nie potrafisz wykrztusić z siebie nawet słowa o filmie, który uważasz za arcydzieło to znaczy, że rak mózgu, którego tak się boisz, grozi Ci w podobny sposób, co rak jąder, skrzydeł albo włosów. Jeżeli natomiast "dyskusję" rozpoczynasz od ataku personalnego na poziomie "kopinij Ty sie w glowke" to znaczy, że jesteś również prostackim trollem. Ale Twoim największym problemem jest to, że uważasz się za człowieka inteligentnego i zabawnego. Cóż, zdarza się. Mnie znudziłeś niemal tak samo jak Orda. Możesz więc wrócić na swój nocniczek i obwieścić światu, że "kopijnaes mnie w glowke", pokonałeś w rzeczowej dyskusji, dysponując lepszymi atramentami, przepędziłeś z internetów albo przekonałeś, że jednak nie każdy zasługuje na swoją szansę. Tak, czy inaczej wygrałeś a Twoje elokwentne posty będą zachęcać potencjalnych widzów Ordy. Dziękuję i życzę miłego wieczoru.

ocenił(a) film na 10
obmierzly

Dziekuje - ale nawzajem powinienes te swoje zwidy opowiedziec jakiemus psychiatrze... Nigdy sie nie uwazalem za inteligencika i dowcipasa - jak zwykle majaczysz i tylko puszczasz jakies bąki i nic poza tym, a wiec - to Ty sam sie kopnij w te swoja gloweczke, jak nie potrafisz rozroznic, ze ja tego nigdy nie zamierzalem u Ciebie wykonac... Purtaj, purtaj sobie dalej - juz po raz X-ty mi to samo opowiadsz, ze nie potrafie nic wykrztusic o filmie - pomimo ze Ci juz tlumaczylem jak pacanowi, ze o filmie napisalem wystarczajaco w innym komentarzu - i ze tutaj nie mam takiego zamiaru, bo te Twoje farmazony, ze jest to film akcji jak Gladiator itd - nie byly warte moich wiekszych fatyg na temat, niz juz napisanych. Lecz nie wiem nadal - skoro tak Cie moje zdanie interesuje o Hordzie, to dlaczego nie chcesz tego komentarza sobie poszukac - stoi zupelnie zaraz na poczatku komentarzy, nigdzie nie ukryte. No ale ty wolisz widze sie najzwyczajniej tylko dąsać - widocznie lubisz byc obrazonym, bo inaczej nie mialbys o czym tyle szlochac i robic te absurdalne zarzuty. Czlowieku - te twoje nadmiernie emocjonalne pretensje kojarzą się z sytuacją kiedy wykładowca zabrał studentom wszystkie długopisy i nie chce przyjąć prac napisanych ołówkami. Naprawde gdyby ogołocić ten Twoj wpis z tego "Dziekuje i milego wiczoru" - to nic by się nie ostało oprócz, tych samych cech u Ciebie, ktore tak usilnie probujesz u mnie gonic. No ale ja wiem ze nie jestes w stanie tego ogarnac, tak wiec oczekuje w odpowiedzi nastepne bzdety i urojenia - Ty po prostu nie potrafisz inaczej, bo jestes przeciez obmierzlym i poza tym zdradzasz ślady przebytych chorób. No co ja mam chlopie z Toba poczac? Jakas modlitwe wotywna mam zamowic czy cus? Pare zdrowasiek?

PS
I sie tak tym nie przejmuj - bo rowniez i Twoje madrosci beda swiecic swiadectwem o Tobie - jeszcze Tego nie pojales, ze do takich tancow potrzeba zawsze dwojga? ;)

obmierzly

'pochodzący ze świata zewnętrznego bohaterowie dzicy - Mongołowie/Pieczyngowie/Niemcy/Polacy' - brzmi nieźle :)

ocenił(a) film na 5
TangoAndWaltz

Teutońscy najeźdźcy w Aleksandrze Newskim, Czeczeni w Wojnie, Hetman Kibowski w 1612, Kalin w opowieściach o Ilji Muromcu, Truman w sowieckiej propagandzie... Trzeci Rzym, samodzierżawie, Putin i bogobojny chłop... Ta wizja jest naprawdę spójna.

ocenił(a) film na 8
gannales

no historyczny to on nie jest, po pierwsze tytuł - dlaczegi Horda ? powinno byc właśnie jak w oryginale Orda, co do reszty polecam Wikipedia kałmucy, umperium mongolskie etc

janusz_filmweb

Orda może zachowywać się jak horda, ale nie jest z nią tożsama. Też uważam, że za mocno poszli.

ocenił(a) film na 9
gannales

Zgadzam się, dobre kino historyczne. Zdecydowanie lepsze niż hoolywoodzkie naciągane produkcje.

gannales

Poczytajcie sobie może "Historie Tatarów" C. de Brida albo "Sprawozdanie" Benedykta Polaka - i wtedy bando ignorantów przestaniecie wmawiać wszystkim na około że to film historyczny. To pseudo historia. Dwaj posłowie przedstawieni na początku to właśnie Polacy - franciszkanie Benedykt i Jan Carpini. Tutaj w filmie przedstawieni jako ruscy? nie mogący wrócić do domu? absurd! Wrócili i napisali właśnie rzeczone dzieła o których wspominam na samym początku. To ładnie zrobiony film, nawet kilka elementów zgodnych z historią jak obyczaj nie deptania progu. Ale że w mieście ? Jeśli dobrze rozumuje, że akcja filmu dzieje się w 1245 wtedy kiedy miało miejsce poselstwo od Papieża to wielki chan nie siedział w Karakolum (stolicy Ordy) Ale w Syra Orda (letnia rezydencja chana) Tam też poselstwo rzeczonych michów z początku filmu się udało, w Karakolum nigdy nie byli.
Ps. Nie korzystałem z Wikipedii, ale z kronik więc znam temat jak własną kieszeń nieuki.

11Gracji

W Allacha też nie wierzyli!

ocenił(a) film na 9
11Gracji

Jeśli ktoś tu jest nieukiem i ignorantem to właśnie ty. Po pierwsze Benedykt Polak odbył podróż do stolicy Imperium Mongolskiego Karakorum w 1246 roku. Akcja filmu "Orda" rozpoczyna się w 1342 kiedy chan Złotej Ordy Tyny Beg zostaje zamordowany przez swojego brata Dżany Bega a kończy w 1357 gdy Dżany Beg zostaje zamordowany przez swojego syna Berdi Bega. To jest 100 lat różnicy! Przedstawieni na filmie mnisi to Genueńczycy a nie Rosjanie. Po drugie wspomniany przez ciebie Jan di Piano Carpini był Włochem a nie Polakiem. Po trzecie akcja filmu nie dzieje się w Karakorum stolicy Imperium Mongolskiego tylko w Saraj Batu stolicy Złotej Ordy. Po czwarte Mongołowie ze Złotej Ordy od końca XIII wieku byli muzułmanami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones