najbardziej to mnie śmieszy kilku miesięczny rozstrzał pomiędzy datami premiery na świecie i u nas...połowa potencjalnych widzów kinowych dawno już ściągnęła już film z netu i to jakości DVD więc dystrybutor sam sobie strzela w stopę.
A film tak jak piszecie, dosyć przewidywalny jak kilka thrillerów się już widziało ale ogólnie można oglądnąć:)