PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=765538}
7,1 9 713
ocen
7,1 10 1 9713
7,5 4
oceny krytyków
Hostiles
powrót do forum filmu Hostiles

7/10

ocenił(a) film na 7

Nowy film Scotta Coopera („Crazy Heart”, „Out of the Furnace”, „Black Mass”) zaczyna się cytatem D. H. Lawrence’a. „Amerykańska dusza jest twarda, wyizolowana, stoicka i zabójcza. Jeszcze nie zmiękła.” Zanim reżyser przejdzie do wgryzania się w ten temat, uderza widza po głowie mocną sceną otwierającą. Farma pośrodku niczego, drewniane domostwo, mała zagroda z końmi, małżeństwo, dwie córki, które uczą się angielskiego pod okiem matki (Rosamund Pike), doglądającej jednocześnie noworodka. Sielanka, którą niszczy najazd Komanczów. Zanim prolog dobiegnie końca, mąż będzie leżeć ze strzałą w plecach, oskalpowany i martwy, porzucony przed wejściem do domu, który wkrótce spłonie, ciała córek będą leżeć niewiele dalej, a ich przerażona matka ukrywać się w lesie z martwym noworodkiem w rękach. Witamy na Dzikim Zachodzie.

Cooper, świadomy krzywd, jakie klasyczne westerny uczyniły rdzennym mieszkańcom Ameryki, zaraz równoważy to kolejną sceną, w której amerykańska armia znęca się nad schwytanymi czerwonoskórymi. Przygląda się temu niewzruszony kapitan Blocker (Christian Bale). Blocker to już weteran, który w życiu schwytał, ale też wyrżnął, wielu Indian. Jego przeszłość spływa krwią, ale teraz to już człowiek zmęczony wojaczką, oczekujący już spokojnej emerytury. Nienawidzi Indian, ale dali mu ku temu wiele powodów, bestialsko mordując wielu jego przyjaciół, a jego samego pozostawiając kiedyś z włóczniach wbitą w bebechy. On też nie był jednak aniołem o czym świadczy jego reputacja w wojsku. Niechętnie przyjmuje więc ostatnie zlecenie od swojego dowódcy, pułkownika Biggsa (Stephen Lang). Mówiąc ściślej, woli zostać postawiony przed sądem wojskowym, jak je wykonać. Po długiej - przekonująco rozpisanej – dyskusji, podejmuje się jednak zadania: eskorty dawnego przeciwnika, wodza Żółtego Jastrzębia (Wes Studi) oraz jego rodziny do świętych terenów, gdzie wiekowy już Indianin, zżerany przez raka, pragnie umrzeć.

Zainicjuje to podróż przez Amerykę końca dziewiętnastego wieku. Krainę zamieszkaną przez nieprzyjaznych ludzi, w której każde pojawienie się na horyzoncie grupy konnych mężczyzn (dowolnego kolory skóry) automatycznie łączy się z uczuciem zagrożenia i niepewności. Jest to świat, w którym przypadkowo spotkane, bezbronne kobiety, porywa się bez chwili wahania, żeby zgwałcić przed położeniem się spać. Rzeczywistość, w której chwila nieuwagi, okazana słabość, dobroć i życzliwość może kosztować życie. Amerykańska dusza jeszcze wtedy nie zmiękła, była twarda, wyizolowana, stoicka i zabójcza.

„Hostiles” to jednak również film o nadziei, o próbie zrozumienia przeciwnika, przyznaniu się do poczynionych krzywd, chęci odkupienia ich, a także o życzliwych odruchach, okazaniu pomocy i taktownym usunięciu się w cień (pozostając jednak w pobliżu, tak na wszelki wypadek), gdy osobistą tragedię przeżywa ktoś obok. Jest to kino powolne, zabierające widza w podróż po amerykańskich bezdrożach, ponurych lasach, jeszcze świeżych koszarach, obskurnych norach i pięknie sfotografowanych bezkresach. Historia o traumie, kruszejącej nienawiści, rozpaczy, dumie, wstydzie, żądzy krwi, ale też potrzebie zmiany. Wyciszone kino, czemu sekundują ponure spokojne kompozycje Maxa Richtera oraz niespieszny montaż. Rarytas dla fanów westernów, zacnie obsadzony, dobrze odegrany i zrealizowany, doprawiony wieloma mocnymi scenami. Cooper nie stroni od przemocy, ale też potrafi poruszyć odbiorcę czymś szczerym, jakąś ludzką emocją, i to niekoniecznie zawsze pozytywną, ale za to prawdziwą i skłaniającą do refleksji.


http://www.kinofilia.pl/2018/01/hostiles-recenzja.html

Więcej recenzji i innych materiałów o kinie:
https://www.facebook.com/blog.kinofilia/

ocenił(a) film na 7
T-Durden

Bardzo czekam na ten film chyba mój top 5 oczekiwanych w 2018 wiesz może czy będzie u nas w kinach bo nigdZie nie wiedzę zapowiedzi? Bale oscarowa rola ?

ocenił(a) film na 7
GTA5pl

„Out of The Furnace” nie trafił do polskich kin, ale pozostałe dwa filmy Coopera dotarły do nas, więc może jeszcze się doczekasz, ale na razie nic mi o tym nie wiadomo.

Oskary - wątpię, nie jest to rodzaj filmu, który narobiłby odpowiednio dużo szumu żeby zostać zauważony przez Akademię.

ocenił(a) film na 9
T-Durden

Mnie ten film rozwalił w pozytywnym sensie. Uwielbiam „kino drogi”, a to przepełnione bólem i emocjami sprawiło, ze ciężko będzie przebić w tym roku komukolwiek to co zrobił Scott Cooper. Fenomenalne plenery, nastrojowa muzyka sprawiły, ze udałem sie w ostatnia podróż wodza Yellow Hawk-a. Zreszta a propos planuje podróż do Montany w tym roku. Żałuje, ze Cooper jest tak niedocenionym reżyserem. Podobnie jak Out of the Furnace ten film całkowicie pominięty w tym sezonie. Rola Rosamund Pike zasługuje na chociażby nominacje.

użytkownik usunięty
brastek

Gdzie widziałes film?

ocenił(a) film na 9

Mieszkam w USA, widziałem w kinie

użytkownik usunięty
brastek

Rozumiem. Dzięki za odpowiedź.

T-Durden

Świetny tekst, dzięki. Wyczekuję filmu jeszcze bardziej.

PS w temacie polecam książkę, jeżeli nie znasz, "Imperium księżyca w pełni. Wzlot i upadek Komanczów", porywająca rzecz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones