Film miał świetną muzykę. Naprawdę stwarzała świetny klimat i była rewelacyjnie dobrana. Trevor Rabin po raz kolejny odwalił kawał dobrej roboty.
Sam film wciąga z minuty na minutę coraz bardziej, po słabym początku.
Dokladnie, muzyka w tym filmie wymiata, przypomnialy sie stare czasy jak sie sluchalo Europe!! Cherokkie, Rock the Night normalnie miazga, takie kawalki tworza klimat tego filmu.6/10 glownie za muzyke :D