Jezu - i Ty uważasz,że to co się tam działo było "za mało" wstrząsające ?
A może przechodziłeś lub widziałeś większe tragedie niż te w filmie ?

troche cial lezacych na drodze-do tego to juz sie przywyklo ogladajac 'Wiadomosci' w telewizji.

Trochę wyobraźni.. dla mnie wystarczy osobiście zabicie jednej osoby, a Tobą nie wstrząsnął milion? Wolałbyś żeby dokładnie to pokazali? To nie film akcji. Tak myślę. Jak dla mnie wstrząsnął. Wystarczy o tym pomyśleć a nie biernie oglądać.

Film bardzo poruszający, zgadzam się. Wielki realizm bije z ekranu i to wystarcza, nie potrzeba widoku co 5 sec rozstrzeliwanych ludzi...

z ekranu bije holllywood, a nie realizm. Szkoda że nie zrobił tego filmu gość od ''Miasta Boga'' i ''Wiernego Ogrodnika'' to by było coś, zapewne znakomite kino. Tak jest nieznośnie pompatyczna bajka o wojnie domowej.

Czy ja Cię dobrze rozumie ?. Tragedię w Ruandzie traktujesz jako bajkę o wojnie domowej !!! Poczytaj trochę na ten temat, a potem dopiero się wypowiadaj. Jeżeli chcesz oglądać kino ociekające krwią to najlepiej oglądaj produkcje niskobudżetowe,tam to wszystko znajdziesz,bo widzę że filmy oparte na faktach i tak nie zrozumiesz.

widzę stary że bystrzak to ty nie jesteś

''Tragedię w Ruandzie traktujesz jako bajkę o wojnie domowej !!!''

nie ja tylko twórcy, żeby nie było...

Faktycznie film miał nie wiele wstrząsających momentów. Znam historie konfliktu i przyznaje że to była ogromna tragedia,ale można było przedstawić to w sposób bardziej wstrząsający... Nie mniej jednak film dostał najwyższą ocenę. A dla wszystkich spragnionych mocniejszych wrażeń właśnie przed chwilą przeglądając strony o rwandzie znalazłam tytuł filmu "Shooting Dogs" podobno bardziej realistyczny.

Ghost face ja ogladalam miasto boga i wiernego ogrodnika. A rwande umiezcam posrod tych filmow. Jest rownie dobry i absolutnie nie hollywoodzki.

Prawda - temat ważny, ale jakoś słabo pokazany. Mam wrażenie, że twórcy nie mogli się do końca zdecydować - pokazać temat szeroko - w kontekście i sytuacji społeczno - politycznej, uwzględniając obraz masowych mordów, gwałtów i stosów martwych ludzi (a milion zabitych w tak krótkim czasie aż się o to prosi), albo skupić się na historii pojedynczego człowieka / jego rodziny - ale do tego trzeba by super scenariusza, a tego film niestety nie ma. Wyszło coś pośrodku na dodatek z lukrem na koniec. Jedyne co mnie "poruszyło" - to reakcja tzw. świata zachodniego - ONZ, rządów państw itd. - ale to też kiepsko uwypuklone. Tak więc dla obeznajomionych z tematyką - film nie wart obejrzenia, dla nie znających faktów - nie ukazujący skali problemu czyli ludobójstwa. No chyba żeby potraktować go jako hołd dla człowieka, który uratował ponad 1000 ludzi. To ja już wolę "Listę Schindlera".

to masz kiepski gust... Schindler to typowo hollywoodzkie bagno, a Rwanda to film nie grajacy nachalnie na uczuciach widza. Nie ma w nim taniochy jak w wielu innych produkcjach tego typu (wspomne tu Krwawy Diament).

Ja w problemie nie bylam wogole rozeznana i WSZYTKO zrozumialam. Historia bardzo dobzre opowiedziana.

"Jedyne co mnie "poruszyło" - to reakcja tzw. świata zachodniego - ONZ, rządów państw itd. - ale to też kiepsko uwypuklone"

Nie zgadzam sie, ze kiepsko - CZLOWEIKU TO BYL GLOWNY TEMAT TEGO FILMU!!!

Scenariusz jest absolutnie super (zwazywszy, ze to prawdziwa historia!)
"Stosy wymordowanych ludzi"? Ze niby nie pokazali tego?! Powinni caly film o tym zrobic??? Moze od razu reportaz???

Yarada - Popieram cie w 100%

Faktycznie za mało wstrząsający jak na temat który porusza.
Świetna scena była jak jechali niby po wertepach,a sie okazało że po trupach, a tak to słabo. Czekałem na jakąś ciekawą scenę a wyszło bardzo melodramatowo.Po prostu takie sceny przy pewnej tematyce sa niezbędne jeśli mają gwarantować arcydzieło.
Po przeczytaniu tego tematu obniżam z 9 na 8/10.