Morscy ludzie(haha- przypomniał mi się Eric Cartman: "Sea people") - aktorzy w
tandetnych kostiumach, zabijają wszystko co się nawinie oraz gwałcą, młode laski.
Wbrew pozorom ogląda się to "dzieło", doskonale,przypomina mi to trochę cykl "Pirania".
Na szczególną uwagę zasługuje mocna końcówka (skojarzenia z Obcym), wielka szkoda że
nie ma sequela.Polecam