Oczywiście z ekranu bije kicz i tandeta (taki już urok tego typu produkcji), więc film przeznaczony jest raczej dla specyficznej grupy odbiorców. Ja mogę zaliczyć seans do udanych. Akcja była dosyć wartka, więc się nie nudziłem. Fani tego rodzaju kina powinni być usatysfakcjonowani.
Ja oglądałem ten film na telewizorze marki 'Rubin' mając jakieś 5 lat:D Ech, to były czasy - na jednej kasecie VHS(naturalnie pirackiej, bo wtedy czegoś takiego jak prawo autorskie właściwie w polsce nie było) miałem nagrane I Nuovi barbari oraz Flash Gordon...
Zaś co do filmu - to pamiętam, że już wtedy te białe blaszane samochody wydały mi się nierealistyczne. Ale chyba sobie odświeżę wspomnienia oglądając film (choć nigdy z takiego zabiegu nic dobrego nie wychodzi)