ja tu nie widzę melodramatu czy dramatu erotycznego,ja tu widziałem pornosa...polscy aktorzy tylko sie całowali kiedy "gwiazdka" musiała grzmocić się na serio z dwoma w jednym filmie udając ambitna aktorkę.Jestem zwolennikiem nazywania takich filmów po imieniu i nie chciałbym się rozczarować po raz kolejny szukając erotyki trafiając na takiego pornogniota
Widocznie nie jestem "w temacie", bo tak późno to oglądałem. No cóż, każdy widzi to, o czym myśli. Ja widzę problemy, brutalną dominację kapłana (może samozwańczego?), igraszki dziewcząt. Widzę też odarty z romantyzmu, seks małżeński, w małżeństwie aranżowanym przez swatów z błogosławieństwem "kapłana". Tak, "gwiazdka się grzmociła", ale dlatego do tej roli zaangażowano profesjonalistkę, i za 20 lat nie usłyszymy, ze to była dla niej trauma. Komentarz, na który odpisuję wydaje mi się niepoważny. Ale kiedy patrzę na to zdjęcie profilowe to rozumiem. Dla jasności: w serii Emmanuelle (może być literówka) są mocniejsze sceny. A to uznana klasyka filmu erotycznego. Reasumując: vatel ma bardzo jednostronne i płytkie spojrzenie. Sceny seksu są uzasadnione dramaturgią, nie przeważają w filmie.
sceny sexu sa nie na miejscu w filmie fabularnym a gatunku erotyki ale jakby go nazwać XXX to już zmieniłoby postac rzeczy,lubie takie filmy ale odpowiednio sklasyfikowane,a emanuelle z "ostrzejszymi" scenami to werjse europejskie z dodatkami stworzonymi przez twórców Duńczyków czy Niemców więc w kilku wersjach wystepujące
Emanuelle to mainstream przerabiany na rynek europejski przez innych reżyserów jak wiele innych zresztą filmów a wersje puszczane na Polsacie to softcore.Polecam nadrobić lekturę ;) Wstawki hardcore są dograne,polecam zagraniczną Wikipedię-bedzie szybciej XD a tu prosiłbym po prostu o inną klasyfikacje filmu bo dzieci też czasem tu zaglądają