nawet w dialogu słychać, że bedzie dalsze śledztwo "nazwał Cię Slickiem"... Moim zdaniem, film poprostu niedopracowany...
Film na początku bardzo ciekawy i wciagajacy,ktoś miał bardzo dobry pomysł na film,ale po kawałku im dalej tym bardziej brak weny twórczej.Koniec filmu jest taki jakby juz wogóle nikt nie miał na niego pomysłu,wiec go poprostu zakończyli jak większość słabych filmów.
Ja tu nie będę niczego tym razem bronił, ale zamysł ze ''Slickiem'' był moim zdaniem celowy. Twórcy może chcieli pokazać, że jakby nie zaplanował chytrego planu, to i tak przez nieuwagę, brak doświadczenia, nerwy i głupotę przede wszystkim porywaczy (tak jak w tym przypadku), nie może się on powieść. Końcówka cholernie naciągana.
po 1 to nie był profesjonalista z 20 letnim stażem tylko początkujący laik, a taki - wiadomo popełnia błędy, więc nie ma się czym podniecać że popełniłl ich kilka,
celowo uzyl tego slowa, by nakierowac podejrzenia na jednego z ojcow porwanych chlopakow. to zaden blad
W niektórych filmach stosowana jest celowo "niedociągnięta końcówka", której głównym celem jest nieskończenie wątku. Tak zastosowany efekt w filmie sprawia, że widz może się domyślać co będzie dalej. Film nie wymaga dalszej części, jest dopracowany do końca, jednak może nas zastanawiać czy ktoś oprócz głównego bohatera domyśla się kim jest sprawca porwania. W większości filmów stosuje się taki trick. Można go zaobserwować również w "Incepcji". Większość horrorów zawiera niedokończony wątek, który jest celowy. Tak jak wspomniał użytkownik wojciech84 nie ma żadnego błędu.