Film robiony przez idiotów - dla idiotów. Serio ludzie, aż obawiam się o iq przyszłych pokoleń skoro
oglądają , na dodatek zachwycają się tymi gniotami z przyjemnością oddając swoje pieniądze
korporacjom na produkcję. Polecam obejrzeć filmik w linku i zastanowić się nad przedstawionymi tam
argumentami. xD Tymczasem pierxolcie się ,p
http://m.youtube.com/watch?v=_hp_xsUg9ws
Owszem,ma.
Takie,że nasz gatunek jest straszny,a każdy z nas ma trochę z tyrana,(to tak pokrótce z morału ;] ).
A co do filmu,myślę,że fabułę uszlachetnia obsada,myślę o : Donald Sutherland i Stanley Tucci.
Pozdrawiam
No tak tylko że nazwiska nie grają, a w tym przypadku to już szczególnie. Gra tych aktorów śmiało mogłaby być zastąpiona przez mniej znanych, którzy zagraliby lepiej. Udział tych panów w tym filmie to tylko marketing, znane cenione nazwisko, aktor którego znamy i szanujemy zawsze miło widziany. Chociaż zasadniczo nic nie wnoszą do tego filmu.
Faktycznie,nazwisko nic nie czyni.Tucci nie zagrał źle,ale masz racje epizodyczna rola nie zmienia nic w filmie.Pomimo to nie zamieniłabym go na innego aktora ;) Co do Sutherlanda,to (jak na mój gust) dobrze odegrał rolę zimnego i nieczułego prezydenta.
Podsumowując obsada dobra,wyszło średnio...
Ps:Dodam do tej listy jeszcze jedną osobę,a mianowicie Woody'ego Harrelsona.Który jak dla mnie świetnie odegrał rolę nietrzeźwiejącego mężczyzny w średnim wieku,po wielkiej traumie z lat młodzieńczych :D
Też lubię Harrelsona i również myślę że zagrał Ok. Zgadzam sie również że Sutherland pasował do roli i dobrze że to on się wcielił w postać prezydenta. Powiem więcej, dla mnie Jennifer Lawrence zagrała bardzo dobrze :-) Nie jestem wielkim fanem tego typu kina i w podobnej konwencji to cenię film Battle Royale. Ale od czasu do czasu lubie obejrzeć coś odmóżdzającego made in USA. Tylko mój problem z Igrzyskami jest taki że kiedy film momentami robi się ciekawy i trzyma w napięciu to za chwilę następuje jakiś zwrot fabularny lub scena ktore są zwyczajnie...głupie i śmieszne. No ale cóż, trudno ;)
Pozdrawiam.
Trudno nie cenić takich aktorów,co do gry aktorskiej Lawrence,to nigdy nie mówiłam,że była zła :) Fabuła moim zdaniem interesująca,a takie a nie inne zwroty akcji możesz zawdzięczać wiernej ekranizacji książki...Czytałam wszystkie części i nie było aż tak rażących rozbieżności jak w niektórych.Choć muszę przyznać,że książka jest lepsza, czytałam z zapartym tchem,pomimo że wcześniej widziałam 1 część Igrzysk...
Pozdrawiam ;)
Każdy ma swój gust jednak nie jest to film dla idiotów. Bardziej bym powiedziała, że filmy dla idiotów to Bruno albo Borat xDDD
oczywiscie komedie to film dla idiotow , a sf z "przeslaniem to filmy dla inteligentnych ludzi
Miło że martwią cię przyszłe pokolenia ale może też pomyśl trochę o swoim bo to ty jesteś tak inteligentny że bez obrażania ludzi nie potrafisz się obejść pokazując tym samym jakie to twoje pokolenie lepsze...
Jak czytam teksty w stylu jakie to współczesne pokolenie nastolatków jest gorsze od poprzednich to mi przychodzi na myśl taki tekst nauczycielki do uczniów z pewnej komedii "pokolenie zdegenerowanych maniaków internetu i gier komputerowych, my przynajmniej mieliśmy hasz i sex grupowy". Tak więc jak krytykujesz współczesnych nastolatków to nie zapomnij wymienić głupot twojego pokolenia bo jestem pewien że mądrzejsze nie było ;)
Użytkownik hercules38 obraża każdego, kto nie zgadza się z jego opinią. Nie radzę z nim dyskutować, to jak szachy z gołębiem. Nieważne jak dobrze by się nie grało, gołąb i tak poprzewraca wszystkie pionki, narobi na szachownicę, i będzie dumny z wygranej.
Wcześniej już go widziałem na forach i dziękuję za troskę, nie będę mu odpowiadał, zwłaszcza, że nie wysilił się na sensowną odpowiedź na prowokację z mojej strony.
Chciałem z kimś przeprowadzić dyskusję na forum tego dennego filmu, ale jak poczytałem te niedojrzałe, głupie, bezwartościowe, bezargumentacyjne, płytkie, patetyczne komentarze, straciłem wiarę w jakikolwiek sens rozmawiania z imbecylami. Mam po prostu ochotę napisać to co Ty.
"pierxolcie się"
Nie rozumiem fenomenu, wszystko w tym filmie leży - fabuła, muzyka, gra aktorska nawet wgryza się pod ziemię, zdjęcia - wszystko. Naprawdę miałem nadzieję że może coś ominąłem, że czegoś tu nie widzę, że może jestem nieobiektywny - ale komentarze "fanów" na szczęście sprowadziły mnie na ziemię i utwierdziły znowu w przekonaniu, że to gniot.
Ale z drugiej strony nie ma co się dziwić nastolatkom, którzy w swoim życiu widzieli tyle kultury, ile pokazał im fejsbuk.
Jak bym w życiu nie próbował piwa, to też uważałbym że woda jest pyszna i ma bogaty, głęboki smak.
Haha, jesteś na tym samym poziomie jak ci, którzy pisali opisane przez Ciebie komentarze. Z tym, że stoicie po przeciwnych stronach tego samego płotu.
Najlepsze ze ten film odniosl duzy sukces.To chyba jakis zart.I jeszcze Lwrence dostala za te role nagrode dla najlepszej aktorki.Swiat zszedl na psy.Zamiast zrobic z tego dynamiczny film(chyba historia tego wymaga)to chcieli zrobic jaki film moralno-psychologiczny czy cos w tym guscie.Bo sam nie wiem.Po co te przedluzajace sie sceny i jej twarz przez 5 minut gdy nic nie mowi.Spierdzielony film na maxa.Igrzyska w tytule a tu wlasciwie brak scen walk,a jak juz byly to tak jak przez mgłę jakas,widziane jej oczami jakby w jakims dziwnym transie,dziwne dzwieki/muzyka ,jakas psychodeliczna.Tak jakby niedopracowane,przypadkowe sceny pozlepiali.Dziwne.nawet nie wiem jak to nazwac.Powtorze sie najbardziej mnie irytuje ze ten film byl tak rozreklamowany jakb y to jakies arcydzielo bylo.I od razu powstaly nastepne czesci.Lipa straszna.Pozdrawiam