Film ciekawy, wciągający, z momentami dobrą akcją. Ocena byłaby wyższa, gdyby nie zakończenie.
Na końcu dowiadujemy się, że wszystko przedstawione w filmie jest tak naprawdę tylko grą. Przez
to emocje jednego z bohaterów stają się puste, bo wiemy że są udawane. To nie jest przyjemne
uczucie, szczególnie gdy aktor dobrze grał swoją postać. Ten film zasili grono innych z
paradoksalnymi zakończeniami psującymi całość (Iluzja, Koneser, Turysta, Panaceum). Mimo to
polecam obejżeć... nie do samego końca.
Okazuje się, że ta czwórka iluzjonistów zrobiła to wszystko ( ukradła wiele milionów dolarów, za co będą ścigani albo posiedzą do końca życia pewnie ) dla zabawy. Mało im adrenaliny pewnie.
Dla zabawy, zabawiania, bo chyba na tym zależy każdemu magikowi, stać się sławnym. Jednak to, że robili wszystko pod dyktando syna szukającego "magicznej zemsty" to już inna bajka, oni swoją rolę w życiu wykonali, przecież sami o tym mówili.