Pierwsze krimi z nowym szefem Scotland Yardu. Bezbłędny Sir John przeszedł na emeryturę, a jego miejsce zajął równie zabawny (choć z innych powodów) Sir Arthur. Postać ta jest główną zaletą tego filmu. Całość niestety nie jest tak dobra, jak wcześniejsze krimi Vohrera, ale jak najbardziej daje się obejrzeć.