PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=607122}
7,4 42 000
ocen
7,4 10 1 42000
7,0 21
ocen krytyków
Imagine
powrót do forum filmu Imagine

Słabiutkie i pretensjonalne niestety

ocenił(a) film na 8
zubas

A mógłbyś rozwinąć?

marek_misiak

I niewybaczalnie nudne. Banalna metafora na poziomie liceum i koszmarnie tandetna muzyka, której Jakimowski używa z uporem maniaka w swoich filmach (niejaki Gąsowski czy jakoś tak).

zubas

A moim zdaniem bardzo ciekawy, sensualny film. Piękne zdjęcia i muzyka z resztą też. Robi wrażenie, daje do myślenia i na pewno przez długi czas będzie w moim umyśle powracał w kwestii tego, jak ważna jest wyobraźnia i jak czasem patrząc na niektóre rzeczy wcale ich nie widzimy...
Cóż, kwestia gustu:)

ocenił(a) film na 8
zubas

Właśnie dla tego nie należy się sugerować opiniami z filmweb. Kim jesteś żeby mówić, że to słabiutkie? Nie lepiej powiedzieć nie podobało mi się.

ocenił(a) film na 7
wiewjor

Gorsze jest to sformułowanie "pretensjonalne", słowo klucz, które nic nie oznacza

ocenił(a) film na 9
Nolan86

Zgodzić się mogę z tym, że ludzie nadużywają tego zwrotu, ale na pewno nie tego, że nic nie oznacza, bo jak najbardziej oznacza, i to coś bardzo konkretnego.

ocenił(a) film na 7
Dassanar

Na filmwebie to słowo przestało mieć jakiekolwiek znaczenie.

ocenił(a) film na 9
Nolan86

Jakiekolwiek może nie, ale istotnie zastraszająca liczba ludzi, za przeproszeniem, wyciera sobie tym zwrotem tyłki.

ocenił(a) film na 9
zubas


A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic. Taka, proszę pana... Dialogi niedobre... Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje.

A polski aktor, proszę pana... To jest pustka... Pustka proszę, pana... Nic! Absolutnie nic. Załóżmy, proszę pana. Że jak polski aktor, proszę pana... Gra, nie?
Widziałem taką scenę kiedyś... Na przykład, no ja wiem? Na przykład zapala papierosa, nie? Proszę pana, zapala papierosa... I proszę pana patrzy tak: w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna proszę pana... To jest dłu... po prostu dłu... dłużyzna, proszę pana. Dłużyzna..
Proszę pana, siedzę sobie, proszę pana, w kinie... Pan rozumie... I tak patrzę sobie... siedzę se w kinie proszę pana... Normalnie... Patrzę, patrzę na to... No i aż mi się chce wyjść z... kina, proszę pana... I wychodzę...


skopiowane z wiki. nie, żebym pamiętał ;)

ocenił(a) film na 9
niwer

He, he, he....dobrze więc, że w Imagine praktycznie nie ma polskich aktorów ;)

ocenił(a) film na 9
www_filmstore_pl

dzięki Bogu, bo tak, proszę Pana, to sam bym chyba z kina wyszedł!

zubas

co w związku z tym?
Masz głęboką nadzieję, że uratujesz cały świat przed tym filmem? Wysoko mierzysz.
Keep tryin' bwoy.

ocenił(a) film na 3
maskey

A ja tam bym nie miała nic przeciwko, żeby mnie uratował, zanim się wybrałam na ten film. Szkoda pieniędzy, ale przede wszystkim czasu. Nie mówię, że wszystko złe. Podobał mi się pod względem wizualnym, no i sam pomysl mógłby być całkiem ciekawie zrealizowany. Jednak nie został. Ileż można słuchać faceta stukającymi obcasami. Nic się nie dzieje, nuda. Oczywiście, nie każdy film musi mieć szybkie tempo, czy dużo wydarzeń, ale tu się po prostu nic nie działo i tyle. Nic ciekawego, zupełnie nic, tragedia.

ItsJustMe

Kino buduje się zupełnie innymi elementami, niż te do których przyzwyczaił nas rynek amerykańskich prostych historii.
W kinie, jako środku przekazu, liczą się momenty w których pozornie nic się nie dzieje. To są momenty motywujące widza, żeby zastanowił się nad danym znaczeniem. Obawiam się, że problem tu stanowiło to, że oglądając film nie chciało ci się zagłębiać, masz naturę która przyzwyczaiła cię do chłonięcia kolorowych obrazków bez uruchamiania głowy przy tym - bo w zasadzie po co się męczyć podczas oglądania obrazów przemykających z prędkością 25 klatek na sekundę?????
To jest ok, ale nie sprawdza się przy każdym filmie. Przykro mi. (sorki, ale z wyrazu twarzy nie poraża inteligencją)

ocenił(a) film na 3
maskey

Nie rozumiem, dlaczego jeżeli komuś nie spodoba się jakiś film z założenia z "głębszym" przekazem, czy też z kina niezależnego, osoba ta od razu musi być skrytykowana jako mniej inteligentna bądź przyzwyczajona do amerykańskiej papki. Jestem jak najbardziej za filmami niebanalnymi, niezależnymi i innymi od tego, co powtarzalne, ale nie znaczy to, że każdy taki film musi mi się z góry spodobać. Nie oczekuję tych wspomnianych 25 klatek na sekundę, bo film może mieć bardzo spokojne tempo, ale jednocześnie być interesującym, co według mnie wybitnie nie udało się w "Imagine".
A co do wyrazu twarzy, chciałam się oburzyć, ale jak spojrzałam na to zdjęcie, mogę jedynie podziękować, że ktoś mi uświadomił, że czas na zmianę profilówki.

ItsJustMe

Ten film nie miał z założenia zawierać głębszego przekazu. Założeniem które łatwo stwierdzić było to, aby było on nieśpieszny, oparty na geście, ewentualnym ograniczeniu środków bezpośredniego wyrazu - jak dialog. I to te założenia Ci się nie spodobały, co może przecież podlegać krytyce.... bo ten film właśnie miał taki być i krytykowanie go w trybie: dobrze by było gdyby ktoś mnie ostrzegł przed tym filmem - nie jest mądrutkie. Osoby piszące opinie naśladujące te od twórcy wątku działają bardziej niszcząco na świadomość filmową. Twoja widać została już brutalnie zdobyta i przekierowana. Zostaje ubolewać i współczuć. Zapewne ominie Cię sporo filmów, które mogłyby dotrzeć z wiekiem.

ocenił(a) film na 9
ItsJustMe

Do It'sjustme: napisałaś, że lubisz filmy niebanalne i niezależne. Możesz wymienić tytuły? Bo patrząc na co napisałaś o "Imagine" mam wrażenie, że osoby lubiące takie kino "powinny" zakochać się w tym filmie, bo jest po prostu perfekcyjny i piękny. I to nie jest tylko moje zdanie, ale zdanie krytyków filmowych, dziennikarzy i filmoznawców, którzy naprawdę wiedzą co mówią:) Dlatego ciekawi mnie, jakie kino lubisz- bo jesli wymienisz naprawdę dobre i godne tytuły to dopiero wtedy uwierzę, że ten film mógł nie spodobać się komuś ogarniętemu w tematyce kinematografii ;)

yoasia_88

oprócz "banalnych" klasyków, których po prosty nie wypada nie znać, dostrzegam tu jedynie Amores perros, które nie jest kinem jakoś specjalnie wybitnym, a po prostu bardzo ciekawie naturalistycznym, bez użycia półśrodków. Pisanie o niebanalnym guście w oparciu o ten film jako wzór, to jednak przeeesada.
Zwykły oglądacz z momentami chęci, nic więcej :)

ocenił(a) film na 9
ItsJustMe

mimo wszystko :) poszukałbym innej "profilówki", ta jakoś specjalnie nie zmienia Twojego image'u ;) (butelka taniego wina, tudzież litrowego piwa w plastikowej butelce nie dodaje powagi -wino-na piwie nie ma akcyzy ;), chyba że to "lans" na "bohemę")

ocenił(a) film na 6
maskey

Bardzo ładne, co napisałeś o tych momentach, w których pozornie się nic nie dzieje. Coś w tym jest. Mamy chwilę na przemyślenie, przetrawienie zdjęć, scenerii, muzyki, poznania lepiej aktora. Film, muszę przyznać ma w sobie coś wyjątkowego. Jednak argumentem dla wystawienia mu "6" jest główny bohater, który nie wzbudził we mnie ciepłych emocji. Może dlatego, że był taką wielką zagadką, za dużo rzeczy musiałam sobie dopowiadać... Sama idea filmu i jego przedstawienie bardzo ciekawa.

ocenił(a) film na 8
ItsJustMe

A jaką "całkiem ciekawą" realizację tego pomysłu masz na myśli?

ocenił(a) film na 3
AntonGraf

Żadnej. Po prostu jak zaczęłam oglądać film i wiedziałam, o czym ma być, uznałam, że mi się spodoba, bo zapowiada się ciekawie, a wyszłam rozczarowana. Z tego wnioskuję, że można było inaczej.

ocenił(a) film na 7
zubas

Obraz oparty - paradoksalnie - na dźwięku. Polecam "obejrzeć" w słuchawkach na uszach z zamkniętymi oczami.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
zubas

Żartujesz, prawda?

kahatka

Niestety nie, przykro jest mnie -:(

ocenił(a) film na 5
zubas

mimo ze tez lubie niebanalne filmy, ale ten jakos nie bardzo mi sie podobal. przekaz jest dobry bo widziec to nie znaczy zauwazac, mozna byc niewidomym a widziec wiecej, ale ani ten glowny bohater mnie nie poruszy

ocenił(a) film na 5
olka_52

mimo ze tez lubie niebanalne filmy, ale ten jakos nie bardzo mi sie podobal. przekaz jest dobry bo widziec to nie znaczy zauwazac, mozna byc niewidomym a widziec wiecej, ale ani ten glowny bohater mnie nie poruszył mnie swoja osobowoscia, bo oprocz metod jakis stosowal nie widzialam w nim tej osobowosci ktora zawsze mnie porusza w bohaterach. Wg mnie film 5/10

olka_52

bardzo lubie wymagające filmy, lecz ten nie przypadł mi do gustu. Ważny jest przekaz i ten film spełnił się w tym na 100 % xdd

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones