i mogę stwierdzić jednoznacznie, że film z komiksem w zasadzie niewiele ma wspólnego. Co je łączy. Postać Nikopoli, ale nie jego historia, Kobieta o niebieskich włosach, ale nie jej historia. Horus i inni bogowie, ale nie ich historia. Poza tymi postaciami to film nie ma nic wspólnego z komiksem.
Film podobał mi się bardziej niż komiks, który w zasadzie jest tak trochę o niczym.