PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1221}

Imperium Słońca

Empire of the Sun
7,8 94 970
ocen
7,8 10 1 94970
6,8 13
ocen krytyków
Imperium Słońca
powrót do forum filmu Imperium Słońca

wielki zawód

ocenił(a) film na 4

Z przykrością stwierdzam, że film niestety strasznie mnie rozczarował. Do seansu siadałem z ogromnymi oczekiwaniami ponieważ uwielbiam Spielberga i Bale'a. Spodziewałem się zobaczyć wstrząsającą, poruszającą historię, poczuć z bohaterami dramat wojny, jednak żadne z tych uczuć nie pojawiło się w mojej głowie przez cały czas trwania filmu.

Moim zdaniem Spielberg nie ukazał wojny i przeżyć z nią związanych jakie powinny towarzyszyć bohaterom w sposób wystarczający. Zabrakło mi scen bardziej drastycznych, ukazujących okrucieństwo wojny, i zaznaczam, że nie oczekiwałem zobaczyć krwawej jatki i latających w powietrzu kończyn. Wystarczyło przedstawić w sposób bardziej wyrazisty chociażby mieszkańców obozu, którzy chorowali i umierali. Poszczególni bohaterowie po prostu znikali a widz nie mógł złapać z nimi większej więzi.
Młody Jim przeżywał dramat rozłąki z rodzicami i musiał zacząć radzić sobie sam, jednak wydaje mi się, że nazbyt łatwo i nazbyt szybko ten z początku rozpieszczony dzieciak zaczął sobie radzić. Z początku zachowywał się głupio i irracjonalnie, jednak błyskawicznie znalazł sobie przyjaciela.

Ogromny plus jedynie za świetną kreację Bale'a. Grany przez niego Jim na początku strasznie mnie irytował (później dał się lubić), a wywołanie u widza emocji nie ważne czy dobrych czy złych świadczy o znakomitym oddaniu przez aktora charakteru postaci.

Podsumowując film wydał mi się trochę przegadany. Liczyłem, że zobaczę obraz ciężki i wzruszający. Moim zdaniem obraz Spielberga może wzruszać, jednak robi to w sposób nazbyt ckliwy i patetyczny. Oceniam tylko 4/10 i nie ukrywam, że na moją tak niską notę wpływ miały naprawdę wielkie oczekiwania w stosunku do "Imperium słońca" i ogromne rozczarowanie już po seansie.

ocenił(a) film na 9
lukanio_88

Jeśli oczekujesz filmu który Cię wzruszy obejrzyj sobie "Życie jest piękne " lub "Liste Schindlera" , jeśli oczekujesz obrazu okrucieństwa wojny obejrzyj "Szeregowca Rayana" lub "Pluton". Imperium Słońca to inny typ filmu wojennego...tutaj Spielberg skupia się na postaci głównego bohatera - chłopca który jak słusznie zauważyłeś, od rozpieszczonego bachora zmienia się w dojrzałego mężczyznę i zaczyna radzić sobie sam z tęsknotą, marzeniami o lataniu oraz okrucieństwem wojny....sceny pokazujące dramat wojny w Twoim rozumieniu nie były by tutaj mocnym przekazem i myślę że nie specjalnie by pasowały ...dużo lepiej wyszło natomiast operowanie emocjami chłopca a Bale zagrał to rewelacyjnie!!!! Poza tym scena kiedy jego japoński przyjaciel zostaje zastrzelony a Jim w akcie desperacji rzuca się na winowajców i próbuje reanimować przyjaciela jak dla mnie jest dość okrutna i wymowna (gdy przez chwile umierający zostaję zastąpiony Jimem, tak jakby sam Jim chciał siebie reanimować i zapomnieć o tym wszystkim co widział i przeżył)

Jak dla mnie film rewelacyjny z genialna rolą Bale'a

No ale każdy a inny gust....pozdrawiam!

ocenił(a) film na 4
zioleklukas

Wszystkie wymienione przez Ciebie filmy widziałem i wszystkie wywarły na mnie niesamowite wrażenie. W "Imperium słońca" czegoś mi jednak zabrakło, tak jak pisałem wcześniej spodziewałem się może czegoś innego i stąd moje rozczarowanie. Czasem tak już jest, że nazbyt rozbuchane oczekiwania względem filmu sprawiają, że kiedy wreszcie się go zobaczy czuć niedosyt dużo większy niż po obejrzeniu średniaka co do, którego nie ma się zbyt wielkich wymagań. Nie wykluczam jednak, że być może za jakiś czas wrócę do tego filmu, usiądę do niego z innym nastawieniem a wtedy moja opinia może ulec zmianie.

Absolutnie zgadzam się, że Bale zagrał świetnie. "Imperium..." obejrzałem dopiero teraz, a wcześniej widziałem inne filmy z dorosłym już Bale'em (tak jak wspomniałem, jeden z moich ulubionych aktorów) i muszę przyznać, że pierwsze kroki w Hollywood stawiał nad wyraz pewnie i z przytupem już jako dzieciak objawiając wielki talent.

Również pozdrawiam!

ocenił(a) film na 9
lukanio_88

No tak masz racje...wiem jak to jest z tym nastawieniem...też tak niestety miałem z niektórymi produkcjami powszechnie uznawanymi za wybitne....jakby czegoś zabrakło...ale najlepiej jest właśnie wrócić do filmu za jakiś czas;)

PS: Dobrze że są na tym forum jeszcze ludzie z którymi można normalnie pogadać:)

ocenił(a) film na 4
zioleklukas

Dokładnie tak- rzeczowa wymiana argumentów i opinii ;)
Niestety niektórzy wolą pyskówki od spokojnej dyskusji. Pisząc mojego posta spodziewałem się ataku różnego rodzaju pseudo intelektualistów odsądzających mnie od czci i wiary, jak to mogłem tak skrytykować ich ulubiony film ;)

ocenił(a) film na 9
lukanio_88

Na pewno się nie zawiedziesz :)
Ale broń się dzielnie;) He, a tak na poważnie to najlepszą bronią na tych pseudo intelektualistów jest zwyczajna olewka, choć wiem że czasem sienie da....;D

ocenił(a) film na 4
zioleklukas

Może już tak źle nie będzie ;) W końcu nie napisałem, że film był badziewny a najfajniejszy to jest "Gulczas a jak myślisz" a najlepszą aktorką Miley Cyrus. Wtedy to już by mi się należał strzał ;D

ocenił(a) film na 9
lukanio_88

Ewidentnie:)

Ale patrząc na Twoje oceny to nawet podobny gust mamy:) Szkoda że tak daleko mieszkasz, na piwo byśmy poszli ;D

ocenił(a) film na 4
zioleklukas

Coś ten filmweb jednak przekłamuje, bo niby lokalizuje po adresie IP, a jednak za każdym razem jak zerknę w swój profil to mieszkam gdzie indziej. Teraz zaskoczyło mnie nawet województwo ;D

ocenił(a) film na 9
lukanio_88

No tak. Ja też długo mieszkałem w Bydgoszczy aż tu kiedyś w końcu Toruń . . . a to już blisko :)

ocenił(a) film na 4
zioleklukas

Możemy się umówić, że jak kiedyś filmweb rzuci Nas na odległość powiedzmy 20 kilometrów to jakoś się zgadamy na to piwo ;)

ocenił(a) film na 9
lukanio_88

Spoko:) Miło się rozmawiało!

c.d.n.

ocenił(a) film na 9
zioleklukas

No i co... Zgadaliscie się na to piwo? 7lat już czekam, niezły supens

ocenił(a) film na 8
lukanio_88

To był jeden z pierwszych poważnych filmów Spielberga. Mnie się osobiscie podobał, ale nie zaliczyłbym go do filmów wojennych. To był po prostu dramat którego akcja działa sie w czasie wojny. Jest tam co prawda kilka scen strikte niczym z filmu wojennego ale to wszystko, podobnie w Urodzonym 4 Lipca, czy nawet Łowcy jeleni. Te filmy to bardziej dramaty ukazujace losy pewnych postaci. Jak się do tego podejdzie w ten sposób, odbiór całości jest zupełnie inny. Nara.

lukanio_88

Całkowicie się z tobą zgadzam.

lukanio_88

Wiem, że 7 lat później, ale .. :D
Wg mnie wynika to z książki - czytając ją, nie czuje się dramatu wojennego (z perspektywy dziecka). Tam umierających kulisów jest na pęczki i dla Jima to jest normalny porządek rzeczy. Mało tego, gdy wojna się kończy - Jim czuje się bardziej zagrożony, bo w obozie zawsze ktoś o nich dbał (dostarczał jedzenie - Japończycy) - a teraz nie wiadomo jak będzie.

ocenił(a) film na 5
lukanio_88

książka opisała to trochę inaczej, a film to oczywiście propagandowe pranie mózgu ;(

Obcykany1

Czytaj ksiazki a mozg zostanie ...niewyprany.Trud , przebijania sie przez, propagandowe filmy...oszczedzony.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones