Przede wszystkim wg mnie to bardziej fantasy niż s-f. Ogólnie dość tak mnie nudził przez większość czasu. Jedynie początek był w miarę ciekawy, kiedy oboje odkrywają telepatyczną więź i zaczynają jej używać. Później było dość nudno i końcówka jak dla mnie najciekawsza i najbardziej dynamiczna. Nie ma się co nastawiać na s-f, tylko taki sobie psychologiczno-obyczajowy romansik z motywem telepatii.
Dość niespójne wg mnie było to, że każde z nich mogło patrzeć oczami tego drugiego, czuć zapachy, odbierać dotyk, temperaturę i nawet odczuwać emocje, a nie mogli słyszeć nawzajem swoich myśli i musieli rozmawiać ze sobą na głos. Przez tą niespójność było to mało wiarygodne