I dokładnie takiego idiotycznego (delikatniejszego słowa nie znalazłem) podejścia nie lubię na filmwebie...

1. Masz pretensje do Filmwebu o ocenę na którą nie mają wpływu bo jest liczona ze średniej ocen publiczności.

2. Dla takich jak ty powinna być skala ocen od 0 do 1. Albo coś jest "super" albo to "gniot".

3. O gustach się nie dyskutuje ale widocznie nie widziałeś filmów którym należy się 1. Widzę że nic ci nie przypasowało: gra, muzyka, pomysł - nic. Kolejny film obejrzany na kompie i zapomniany.

4. Nie bronię filmu ale bronię podejścia, które powoduje że na jakimś tam portalu filmy mają średnią 2,2 bo zostały niezrozumiane albo są słabe i ludzie chcą po prostu obniżyć średnią ocen żeby bardziej pasowała do ich oceny.
Prawda? Chciałeś po prostu kopnąć tą ocenę tak żeby jak najbardziej sadła. Czyli nie wyrażasz swojego gustu oceną tylko chcesz wpłynąć jak najbardziej na gust całej społeczności. Nie lubię egoistycznych ignorantów.

5. Jeśli na Filmwebie miał więcej "punktów" to znaczy że mamy tu mądrzejszą widownię.

Pozdrawiam.

A kogo obchodzi ocena? Czy jesteś aż tak ograniczony że mus ktoś ci powiedzieć czy masz coś zrobić czy nie - NIE MASZ WŁASNEGO ZDANIA?
Każdy z nas jest inny. Każdemu pasuje co innego. Gdyby każdy był taki sam to życie było strasznie monotonne/nudne.
To że ty lubisz jak ktoś ci wali w kakao a IMDB to potwierdzi aby był poprawnym politycznie to nie znaczy że ktoś inny będzie to również kochał!