Będąc dzieckiem te filmy zawsze pobudzały moją wyobraźnię, w lekki sposób nawiązując do historii, szczególnie starożynej. Można oglądać je wiele razy i nie tracą swojego uroku, który ciężko znaleźć w innych przygodówkach. Artefakt przeznaczenia jest bardzo dobry szczególnie w pierwszej połowie i dość zgrabnie gra na nostalgii; chociaż nie jest pozbawiony błędów to fabuła jest ciekawa. A Harrison wygląda świetnie <3